Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Kolejna osoba z zarzutami ws. wyłudzeń ze spółek

0
Podziel się:

Zarzuty udziału w grupie przestępczej, oszustwa i płatnej protekcji
przedstawiła łódzka prokuratura b. pracownikowi Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi Marcinowi N. To
ósma osoba podejrzana w śledztwie ws. wyłudzeń na szkodę kilku łódzkich spółek.

Zarzuty udziału w grupie przestępczej, oszustwa i płatnej protekcji przedstawiła łódzka prokuratura b. pracownikowi Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi Marcinowi N. To ósma osoba podejrzana w śledztwie ws. wyłudzeń na szkodę kilku łódzkich spółek.

28-letni Marcin N. został zatrzymany w środę przez funkcjonariuszy ABW. W czwartek usłyszał zarzuty. Prokuratura zarzuca mu udział w zorganizowanej grupie przestępczej i płatną protekcję. Według śledczych, miał on powoływać się na wpływy w Urzędzie Marszałkowskim i żądać 6 tys. zł od b. prezes Textilimpeksu za pośrednictwo w załatwieniu sprawy dla tej spółki - poinformował PAP rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.

Marcinowi N. zarzucono także oszustwo na szkodę tej samej spółki. Miał on wyłudzić ponad 7 tys. zł na podstawie fikcyjnej umowy-zlecenie. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Śledztwo łódzkiej prokuratury i ABW dotyczy lat 2005-2009; śledczy badali sprawę zawierania z różnymi osobami fikcyjnych umów o pracę lub zlecenie przez ówczesnych szefów kilku łódzkich firm. Zarzuty w tej sprawie usłyszeli m.in. była prezes Textilimpeksu Mariola M., ówczesny szef Łódzkiego Zakładu Energetycznego Tomasz F., b. szef łódzkiego MPK Krzysztof W. oraz b. prezes spółki Famed Łódź Mariusz G. Zarzuca się im wyłudzenia kwot od ponad 31 tys. zł do ponad 67 tys. zł na szkodę własnych firm; niektórzy mają także zarzut udziału w grupie przestępczej.

W środę do aresztu trafił główny podejrzany w tej sprawie Sebastian R. - dyrektor jednego z działów Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zarzucono mu kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą w latach 2005-2008. Według śledczych, mężczyzna zawierał fikcyjne umowy o pracę lub umowy zlecenie z ówczesnymi prezesami pięciu łódzkich spółek. W ten sposób wyłudził na szkodę tych firm łącznie ponad 250 tys. zł.

W przypadku spółki Famed zarzucono mu także płatną protekcję. Śledczy nie chcą ujawnić - zasłaniając się dobrem postępowania - na czym polegały inne działania tej grupy przestępczej. Poza Sebastianem R. pozostali podejrzani pozostają na wolności; prokuratura zastosowała wobec nich poręczenia majątkowe lub dozór policji. (PAP)

szu/ abr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)