Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Kolejne przesłuchanie b. prezesa Amber Gold i jego żony

0
Podziel się:

Łódzka prokuratura kolejny raz przesłuchała w czwartek b. prezesa Amber Gold
Marcina P. i jego żonę Katarzynę, podejrzanych m.in. o oszustwa znacznej wartości. Liczba
pokrzywdzonych klientów Amber Gold wzrosła już do ponad 10,5 tys. osób.

Łódzka prokuratura kolejny raz przesłuchała w czwartek b. prezesa Amber Gold Marcina P. i jego żonę Katarzynę, podejrzanych m.in. o oszustwa znacznej wartości. Liczba pokrzywdzonych klientów Amber Gold wzrosła już do ponad 10,5 tys. osób.

Prokuratura kolejny raz zmodyfikowała zarzuty dla podejrzanych małżonków P. "Liczba pokrzywdzonych wzrosła już do ok. 10,5 tys. osób. Wszystkie te osoby zostały zawarte z imienia i nazwiska w zarzutach wraz ze wskazaniem wysokości doznanych przez nie strat" - wyjaśnił Kopania.

Według śledczych oboje podejrzani ponownie nie przyznali się do zarzucanych czynów i odmówili składania wyjaśnień. W najbliższym czasie prokuratura ma wystąpić do sądu z wnioskiem o przedłużenie aresztu dla Katarzyny P. (obecnie jest aresztowana do 15 stycznia 2014 r.). Marcin P. ma przebywać w areszcie do końca lutego.

Kopania przyznał, że grono ekspertów z zespołu zarządzania ryzykiem nadużyć spółki Ernst&Young Audit kończy przygotowywanie kompleksowej analizy finansowo-ekonomicznej dotyczącej spółek grupy Amber Gold. Ma ona trafić do prokuratury do końca roku. Opinia ma służyć w ustaleniu faktycznych źródeł finansowania działalności spółki, sposobu i poziomu osiąganych przez nią zysków, jak również struktury ponoszonych wydatków. Ekspertyza dotyczyć także będzie przepływów finansowych pomiędzy spółkami wchodzącymi w skład tzw. grupy Amber Gold.

Według łódzkiej prokuratury Marcin P., działając wspólnie i w porozumieniu z żoną, w ramach tzw. piramidy finansowej doprowadził ponad 10,5 tys. klientów Amber Gold do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości ok. 668 mln zł. Przyjęto, że oboje działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu.

Marcin P. jest podejrzany o 17 przestępstw, a jego żonie zarzucono popełnienie 12. Prokuratura - obok oszustwa znacznej wartości - zarzuca im m.in. prowadzenie bez zezwolenia działalności bankowej, poświadczenie nieprawdy w oświadczeniach o podwyższeniu kapitału zakładowego kilku spółek grupy Amber Gold, naruszenie ustawy o rachunkowości oraz kodeksu spółek handlowych.

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce, działała od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia ub. r. firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.(PAP)

szu/ bos/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)