Przed łódzkim sądem okręgowym ruszył w poniedziałek proces 27-letniego Damiana K., oskarżonego o podpalenia kamienic i zabójstwo trzech osób, które zginęły w jednym z pożarów. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Do serii pożarów w kamienicach przy ulicach Wschodniej i Pomorskiej w samym centrum Łodzi doszło między listopadem 2007 a marcem 2008 roku. Według prokuratury, mężczyzna w tym czasie dokonał co najmniej dziewięciu podpaleń. Najbardziej tragiczny w skutkach pożar wybuchł 22 grudnia 2007 roku w kamienicy przy ul. Wschodniej 18.
Według śledczych, sprawca nad ranem podłożył ogień na drewnianej klatce schodowej i na poddaszu czteropiętrowej kamienicy. W pożarze zginęły trzy osoby - dwie kobiety i mężczyzna - mieszkające na poddaszu; dwie kolejne zatruły się dymem. Kilkanaście rodzin straciło wówczas dach na głową.
Za spowodowanie tego pożaru Damian K. oskarżony został o zabójstwo trzech osób ze szczególnym okrucieństwem. W przypadku pozostałych podpaleń został oskarżony o spowodowanie zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób. Mężczyzna w śledztwie przyznał się do zarzucanych mu czynów; mówił, że podpalał dla zabawy i dlatego, bo chciał zobaczyć akcję gaśniczą. (PAP)
szu/ wkr/ gma/