Przed łódzkim sądem okręgowym rozpoczął się w czwartek proces byłych szefów Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Łodzi, którym prokuratura zarzuca ustawianie przetargów na budowę Łódzkiego Tramwaju Regionalnego i wyłudzenie unijnych dotacji.
Na ławie oskarżenia zasiadło też kilka innych osób - b. pracowników MPK i osób związanych z firmami, które pracowały przy projekcie ŁTR. Według śledczych mieli oni m.in. poświadczać nieprawdę w dokumentach i działać na szkodę MPK.
Były prezes miejskiego przewoźnika Krzysztof Wąsowicz (zgodził się na publikację nazwiska) oraz jeden z jego b. dyrektorów Jarosław M. zostali zatrzymani na początku 2010 roku. Trafili do aresztu, ale po wpłaceniu wysokich kaucji wyszli na wolność.
Zdaniem prokuratury wyłudzili oni ponad 32 mln zł unijnych dotacji, a działania Wąsowicza naraziły jedną ze spółek na stratę 600 tys. zł.
To drugi proces byłych szefów MPK. W pierwszym oskarżono ich o korupcję, ale w czerwcu ub. roku zostali uniewinnieni.
Łódzki Tramwaj Regionalny to największy projekt komunikacyjny w regionie łódzkim, który w dużej części został sfinansowany ze środków unijnych. Wartość inwestycji wyniosła ponad 260 mln zł. W ramach zakończonego w czerwcu 2008 roku projektu zmodernizowano 16 km trasy tramwajowej w Łodzi; wymieniono też tory i sieć trakcyjną oraz zmodernizowano ponad 30 przystanków. (PAP)
jaw/ abr/ mag/
