Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Ruszyła kampania "O 10 tysięcy kroków dalej od cukrzycy"

0
Podziel się:

Kampania edukacyjna "O 10 tysięcy kroków dalej od cukrzycy", mająca zachęcić
osoby zagrożone cukrzycą do aktywności fizycznej, ruszyła w sobotę w Łodzi. Jej początek zbiegł się
z obchodami Ogólnopolskiego Dnia Chorego na Cukrzycę.

Kampania edukacyjna "O 10 tysięcy kroków dalej od cukrzycy", mająca zachęcić osoby zagrożone cukrzycą do aktywności fizycznej, ruszyła w sobotę w Łodzi. Jej początek zbiegł się z obchodami Ogólnopolskiego Dnia Chorego na Cukrzycę.

Inicjatorem kampanii jest Polskie Towarzystwo Diabetologiczne, które chce przekonać wszystkich do aktywności jako najlepszej formy prewencji cukrzycy u osób zdrowych.

Zdaniem prezesa Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego prof. Leszka Czupryniaka, cukrzyca jest szczególną chorobą, ponieważ dotyczy całego życia chorego, a każda codzienna aktywność chorego ma takie samo znaczenie dla przebiegu jego choroby, jak leki, które przyjmuje.

"Stąd pomysły różnych działań, które powinny nakłonić osoby zagrożone cukrzycą, czyli prowadzące siedzący tryb życia i mające nadwagą, a takich jest większość dorosłych w naszym kraju, do nie bardzo intensywnej, ale regularnej aktywności fizycznej" - powiedział prof. Czupryniak.

Najważniejszym elementem kampanii mają być "Marsze 10 tysięcy kroków". Tyle kroków, to - według organizatorów - optymalna, codzienna dawka ruchu dla każdego niezależnie, czy zmaga się on z cukrzycą, czy jest osobą zdrową.

Według twórców kampanii w ciągu dnia osoby poruszające się niewiele więcej niż tylko po domu i biurze pokonują średnio dwa tysiące kroków. Pięć tysięcy kroków robi przeciętnie każdego dnia osoba bardziej aktywna, ale zalecanych dla zdrowia jest 10 tysięcy kroków dziennie.

W inauguracyjnym marszu ulicami Łodzi przeszło kilkanaście osób. Zdaniem prof. Czupryniaka, pomimo niskiej frekwencji, takie działania są potrzebne, bo nawet jeśli aktywność podejmie 5-10 proc. osób, które usłyszą o tej kampanii, to mają one sens.

"Cukrzyca jest największą epidemią współczesnego świata, to jest choroba, która może rozłożyć budżety ochrony zdrowia każdego państwa. Chyba lepiej jest podjąć jakieś działania, niezbyt kosztowane, wcześniej i zmniejszać ryzyko wystąpienia cukrzycy, niż potem leczyć chorych, których w tej chwili w Polsce jest co najmniej 2,5 mln" - dodał prof. Czupryniak.

Także zdaniem prezesa Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków Andrzeja Baumana, ruch i aktywność pozwala często chorym oddalić powikłania związane z cukrzycą. "Trzeba dużo spacerować, być w ciągłym ruchu, to wtedy oddala się powikłania, a w niektórych przypadkach odsuwa się je nawet o kilkanaście lat" - uważa prezes PSD, które zrzesza obecnie ok. 100 tys. chorych na cukrzycę.

W Łodzi obchodzony był w sobotę Ogólnopolski Dzień Chorego na Cukrzycę. W pasażu Schillera można było zmierzyć sobie poziom cukru i cholesterolu, porozmawiać ze specjalistami czy poznać najnowsze metody leczenia cukrzycy.

W ramach kampanii "O 10 tysięcy kroków dalej od cukrzycy" planowane są kolejne marsze w kilku największych miastach Polski. Zwieńczeniem akcji będzie marsz w Warszawie, który odbędzie się 14 listopada w Światowym Dniu Cukrzycy.

Szacuje się, że w Polsce na cukrzycę choruje co najmniej 2,5 mln osób, a 300-400 tys. chorych nie wie, że ma cukrzycę. Zdaniem specjalistów liczba chorych będzie rosła, ponieważ żyjemy coraz dłużej, prowadzimy siedzący tryb życia i zwiększa się problem otyłości w społeczeństwie.

Według diabetologów cukrzyca jest najczęstszą przewlekłą chorobą polskich dzieci. Szacuje się, że dzieci i młodzieży z cukrzycą typu 1 (które muszą stale brać insulinę)
jest w Polsce 18 tys. Ich liczba stale rośnie, a największy wzrost zachorowań dotyczy małych dzieci w wieku 3-6 lat. (PAP)

szu/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)