Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Szewach Weiss doktorem honoris causa Uniwersytetu Medycznego

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź Weissa
#

# dochodzi wypowiedź Weissa #

10.11. Łódź (PAP) - Człowiek powszechnie lubiany, wielki przyjaciel Polski i Polaków, a w szczególności Łodzi - mówił o Szewachu Weissie rektor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi prof. Paweł Górski podczas uroczystości nadania tytułu doktora honoris causa uczelni b. ambasadorowi Izraela w Polsce.

Uniwersytet Medyczny postanowił uhonorować Weissa za "jego wszechstronną działalność i niepomierny wkład w promowanie polsko-żydowskiej spuścizny kulturowej, historii i prawdziwego dialogu".

Zdaniem Górskiego b. ambasador zrobił dla stosunków polsko-żydowskich więcej niż ktokolwiek inny. Zwrócił uwagę, że Weiss jest człowiekiem, którego wszyscy kochają. "To człowiek, który obdarza innych gorącym uczuciem. W każdym, nawet wrogu, szuka dobra" - powiedział Górski.

Jeszcze przed laudacją, uzasadniając przyznanie tytułu, rektor zwrócił uwagę, że są dwa powody, dla których łódzka uczelnia uhonorowała byłego ambasadora. Pierwszy powód to historia miasta, w którym przez lata żyli obok siebie Żydzi, Polacy, Niemcy i Rosjanie. Drugi powód to swego rodzaju "obowiązek rozliczenia się z niedaleką przeszłością".

Przypomniał, że chodzi tu o rok 1968, kiedy to z dnia na dzień wiele osób usłyszało, że nie są Polakami. To - jak mówił - dotyczyło także istniejących wówczas w Łodzi poprzedniczek Uniwersytetu Medycznego - Akademii Medycznej i Wojskowej Akademii Medycznej.

"Niech ta uroczystość będzie zakończeniem pewnego procesu, okresu, w którym na dnie duszy wszyscy mamy trochę wyrzutów sumienia" - powiedział.

W wygłoszonej laudacji prof. Górski przypomniał m.in. osiągnięcia Weissa, jego pobyt w Polsce jako ambasadora. Zwrócił uwagę, że to wyjątkowa i wybitna postać. Jego filozofią jest zrozumienie, szacunek, poszukiwanie prawdy i granic ludzkiej tolerancji. "To mąż stanu, polityki, pedagog, naukowiec, dziennikarz, dyplomata. W każdej z tych dziedzin jest prawdziwy, wybitny, stanowczy, zdeterminowany, wierny własnym przekonaniom, ale i gotowy iść na kompromis" - powiedział Górski.

Szewach Weiss, niezwykle wzruszony przyznaniem mu tytułu, wspomniał, że Łódź jest szczególnym miastem dla Żydów. "Nie tylko dlatego, że przed II wojną światową żyło tu nas bardzo wielu, ale dlatego, że obok siebie żyły cztery narody" - mówił.

Zwrócił uwagę, że w Łodzi Żydzi mieli zarówno inteligencję, jak i proletariat, a tego w większości innych miastach nie było. "Kiedy pytano się Żyda, skąd jest, wielu odpowiadało, że z Warszawy, Krakowa, Rzeszowa. Żyd z Łodzi mówił - ja jestem łodzianinem. To oznacza, że integracja polsko-żydowska miała w Łodzi głęboką specyfikę" - ocenił.

Zdaniem byłego ambasadora Polska była dla Żydów drugą "Obiecaną ziemią". To właśnie w Polsce na przestrzeni wieków Żydzi mieli największą wolność. Według niego, mieli "swoje państwo w państwie nie przeszkadzając państwu", mieli swoje szkoły, instytucje czy synagogi. "Nie ma na świecie dwóch tak mocno ze sobą związanych narodów. (...) Związanych tym, co dobre i co złe" - mówił. Zwrócił uwagę, że nawet w Katyniu zginęło ponad tysiąc Żydów.

Weiss miło wspomina pobyt w Polsce, a o antysemityzmie powiedział: "Jedwabne to nie jest cała Polska. To jest mniejszość. Znam osobiście inne stodoły, w których ukrywali się Żydzi". "Dlatego w Polsce, w Łodzi dostać doktora honoris causa to wielki zaszczyt" - zakończył.

Szewach Weiss jest izraelskim politykiem, profesorem nauk politycznych. Urodził się w 1935 roku w polskim Borysławiu (obecnie Ukraina). Po II wojnie światowej wyjechał z rodziną do Izraela. Od 1981 r. był posłem w Knesecie, w latach 2000-2003 - ambasadorem Izraela w Polsce. Był przewodniczącym Rady Instytutu Pamięci Yad Vashem. Jest autorem wielu książek obejmujących tematy polityczne, socjologiczne, sprawy dotyczące II wojny światowej oraz tematykę dla dzieci i młodzieży. Od 2003 roku wykłada na Uniwersytecie Warszawskim. (PAP)

jaw/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)