Ponad 2,5 mln zł kosztował łódzkie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne zakup 18 tramwajów Deuwag M8C. Dwa pierwsze pojazdy trafiły do Łodzi. Przyjazd ostatniego tramwaju planowany jest w grudniu tego roku. Wszystkie pojazdy kupione zostały w Niemczech.
Jak powiedział w czwartek na konferencji prasowej prezes MPK Zbigniew Papierski sprowadzone tramwaje, to 30-letnie pojazdy, które zostaną zmodernizowane. Przyznał, że spółkę nie stać na kupno nowych wagonów. Koszt nowego tramwaju to wydatek ok. 7,5 mln zł. Koszt zakupu starego Deuwag M8C to wydatek ok. 33 tys. euro.
Prezes zaznaczył, że nie jest zwolennikiem kupowania starego taboru, ale trzeba realnie patrzeć na finansowe możliwości spółki.
Wagony Deuwag M8C są połączone przegubami. Każdy wagon ma drzwi po obu stronach i kabiny motorniczego na obu końcach. Jak wyjaśnili pracownicy MPK umożliwia to "eksploatację w warunkach awaryjnych, np. gdy nie ma pętli końcowej. Wagony są wysokopodłogowe, ale mają wysuwane stopnie, co ułatwia wsiadanie.
Sprowadzone z Niemiec pojazdy zostaną zmodernizowane; przystosowane do łódzkich warunków. Po remoncie wagony będą m.in. niskopodłogowe, zmieniony zostanie wygląd przodu i tyłu, w kabinie motorniczego zainstalowana zostanie klimatyzacja. Pojazd będzie monitorowany. Modernizacja wszystkich 18 tramwajów może potrwać ok. dwóch, trzech lat.
Według Papierskiego pojazdy mają być w wykorzystywane na przyszłej, zmodernizowanej trasie łączącej dwa największe łódzkie osiedla Retkinię i Widzew. Nim to się stanie, dwa pierwsze tramwaje, które trafiły do Łodzi prawdopodobnie będą obsługiwać trasę podmiejską z Łodzi do Pabianic. (PAP)
jaw/ mki/ mag/
