Zakończył się montaż organów barokowych oraz prospektu organów romantycznych w Filharmonii Łódzkiej. Pierwszy z tych instrumentów zabrzmieć ma na wiosnę przyszłego roku; oba mają być gotowe do końca 2014 roku.
Budowa dwóch instrumentów organowych w jednej sali koncertowej to nowatorskie rozwiązanie na skalę europejską. Cała inwestycja ma kosztować ponad 11,6 mln zł. Dzięki zakończeniu tego etapu prac łódzcy filharmonicy po kilku miesiącach mogą wrócić do własnej siedziby. Na inaugurację sezonu artystycznego 15 listopada wystąpi znakomity wiolonczelista, ostatni uczeń Mścisława Rostropowicza - Ivan Monighetti.
Prace budowlane przystosowujące salę koncertową do montażu organów rozpoczęły się w maju tego roku; od września trwał montaż organów barokowych oraz elementów prospektu organowego dla instrumentu romantycznego (symfonicznego). Przedstawiciele filharmonii podkreślają, że budowa dwóch instrumentów da możliwość grania barokowej i romantycznej muzyki organowej z zachowaniem ich stylistycznej i historycznej odrębności.
Organy barokowe zostały wykonane na wzór tych, na których grał i komponował Jan Sebastian Bach, a wzorem przy ich projektowaniu były konstrukcje słynnego XVIII-wiecznego budowniczego organów Gottfrieda Silbermanna.
"To jest nowoczesny design, natomiast wszystkie piszczałki, ciągi, cały mechanizm w tym instrumencie barkowym to jest przeniesienie instrumentu z pierwszej połowy XVIII w." - powiedział podczas spotkania z dziennikarzami dyrektor naczelny FŁ Tomasz Bęben.
Organy barokowe mają 37 głosów i około 1,6 tys. piszczałek. Stół gry składa się z dwóch klawiatur ręcznych i klawiatury nożnej i znajduje się na emporze nad sceną. Teraz nastąpi żmudny proces intonacji i strojenia organów, podczas którego brzmienie każdej z piszczałek musi być dopasowane do akustyki sali koncertowej Filharmonii. Ma on potrwać do marca przyszłego roku.
Powstał już też prospekt organów romantycznych, które będą dysponować 66 głosami i około 3,2 tys. piszczałek. Prace nad ich montażem rozpoczną się na początku czerwca, a zakończą się pod koniec lipca 2014 r. Później nastąpi proces ich strojenia; stół do gry na tym instrumencie znajdować się będzie na scenie.
Optyczna różnica między piszczałkami obu instrumentów nawiązuje do materiałów ulubionych w epoce baroku i romantyzmu. "Cynowe błyszczące piszczałki organów barokowych kontrastują z matowymi, również cynowymi piszczałkami organów symfonicznych. W czasie epoki romantyzmu często piszczałki frontowe budowano z materiałów matowych" - opowiadał organista Krzysztof Urbaniak, który jest jednym z konsultantów budowy organów w FŁ.
Budowę organów barokowych realizują organmistrzowie z niemieckiego zakładu Wegscheider Orgelbau, a organów romantycznych - z austriackiego zakładu Rieger Orgelbau. Konsorcjum tych firm wygrało przetarg na budowę instrumentów.
Organy mają być gotowe na 100-lecie Filharmonii Łódzkiej im. Artura Rubinsteina, które instytucja świętować będzie w lutym 2015 roku. Mam nadzieję, że w swoje stulecie Filharmonia zabrzmi dzięki organom na cały świat - powiedział marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień.
Koszt całej inwestycji, wraz z pracami budowlanymi, ma wynieść 11,6 mln zł. Dofinansowanie unijne to 2,4 mln zł; reszta środków pochodzi z budżetów województwa i Filharmonii. (PAP)
szu/ abe/
