Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Zastępczy rodzice potrzebują większego wsparcia

0
Podziel się:

Bez wsparcie dla rodziców nie rozwiąże się problemów rodzicielstwa zastępczego
- ocenił Aleksander Kartasiński, prezes Fundacji Happy Kids, która była współorganizatorem
konferencji "Stop zmarnowanym szansom. Każde dziecko ma prawo do życia w rodzinie".

Bez wsparcie dla rodziców nie rozwiąże się problemów rodzicielstwa zastępczego - ocenił Aleksander Kartasiński, prezes Fundacji Happy Kids, która była współorganizatorem konferencji "Stop zmarnowanym szansom. Każde dziecko ma prawo do życia w rodzinie".

Jednym z celów konferencji było m.in. skonfrontowanie założeń obowiązującej od 1 stycznia 2012 r. ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej z rzeczywistością, w jakiej te rodziny funkcjonują.

W Łodzi, podobnie jak w innych regionach Polski, brakuje rodziców zastępczych i chętnych do prowadzenia rodzinnych domów dziecka oraz placówek wychowawczo-opiekuńczych typu rodzinnego. Zdaniem uczestników konferencji jedną z przyczyn takiego stanu jest to, że obowiązująca ustawa ma wiele niedoskonałości, które utrudniają funkcjonowanie istniejącym już rodzinom i jednocześnie odstraszają osoby, które chciałyby założyć podobne rodziny.

Na przykładzie domów dziecka prowadzonych przez Fundację Happy Kids przedstawiono m.in. finansowe problemy, jakie pojawiły się po wejściu w życie nowej ustawy.

"Patrząc na nasze domy, naszych rodziców i pracę, jaką oni wykonują widzimy, że niczym nie różnimy się od wielodzietnych, zawodowych rodzin zastępczych. Mimo to jesteśmy teraz nie pieczą rodzinną, a instytucjonalną. Według nowej ustawy jesteśmy traktowani jak placówka, co ma bezpośrednie przełożenie m.in. na finanse. Rodziny zastępcze ustawowo mają zagwarantowane 1 tys. zł jako ryczałt na utrzymanie jednego dziecka. My, jako instytucja, ustawowo mamy te środki w wysokości 660 zł" - wyjaśnił Kartasiński.

Jego zdaniem jedyną szansą na radykalną poprawę sytuacji związanej z pieczą zastępczą jest zapewnienie odpowiedniej pomocy i wsparcia dla rodziców zastępczych.

"Wszyscy mówią o wsparciu dla dzieci i o formach pracy z dziećmi. Bardzo mało mówi się natomiast o formach współpracy z rodziną, o wspieraniu tej rodziny i o dawaniu jej narzędzi, które mogą być wykorzystywane do prowadzenia rodzinnych domów dziecka i placówek wychowawczo-opiekuńczych typu rodzinnego. Bez takiego wsparcia nadal będzie brakowało chętnych do prowadzenia takich domów i ośrodków" - powiedział PAP Kartasiński.

W Łodzi opieką zastępczą objętych jest przeszło 1 800 dzieci. Prawie 200 kolejnych z niewykonanymi postanowieniami sądów rodzinnych "o umieszczeniu w pieczy zastępczej" czeka na miejsce, w którym mogłyby się wychowywać. Aby zapewnić tym dzieciom warunki stwarzające szansę na normalne życie, potrzeba "od ręki" prawie 100 rodzinnych domów dziecka. (PAP)

duk/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)