(dochodzi kolejna osoba zatrzymana i szczegóły)
17.12.Łódź (PAP) - 19 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa i przestępstwa podatkowe zatrzymali łódzcy policjanci. Według śledczych grupa wyłudziła ponad 26 mln złotych zwrotu podatku VAT.
Wśród zatrzymanych są przedsiębiorcy z branży tekstylnej i tzw. słupy, czyli osoby, na które rejestrowano fikcyjne firmy m.in. z Łodzi, Bydgoszczy, Rzeszowa i woj. podkarpackiego. Z ustaleń śledczych wynika, że firmy te zajmowały się m.in. fikcyjnym obrotem i eksportem towarów, głównie tkanin i odzieży, za wschodnią granicę.
Wśród zatrzymanych - w wieku od 27 do 52 lat - jest dziewięć kobiet.
"Z ustaleń śledztwa wynika, że efektem działania grupy były wyłudzenia podatków, głównie VAT na kwotę co najmniej 26 mln zł i usiłowanie wyłudzenia kolejnych 10 mln zł" - powiedział w środę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Grupa działała w latach 2004-2007. Według prokuratury kierowało nią małżeństwo przedsiębiorców z Łodzi Agata S. i Leszek S. oraz prowadząca biuro rachunkowe Agnieszka M.
Według śledczych działanie grupy polegało na utworzeniu kilkudziesięciu podmiotów gospodarczych, które dokonywały pomiędzy sobą fikcyjnego obrotu tkaninami i odzieżą.
"W taki sposób wykazana w dokumentacji wartość odzieży, stanowiącej w rzeczywistości odpad poprodukcyjny, z kilku złotych po przejściu karuzeli kolejnych współpracujących ze sobą podmiotów gospodarczych wzrastała nawet na 200 zł" - wyjaśniła podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.
Taki towar eksportowany był rzekomo za wschodnią granicę, dzięki czemu firmy ubiegały się o zwrot podatku VAT (przy eksporcie poza granice Unii Europejskiej stosowana jest zerowa stawka podatku VAT)
. Osoby wykazane jako odbiorcy tego towaru na Ukrainie nigdy jednak go nie otrzymywały.
Wszystkie podmioty dokonywały między sobą operacji gotówkowych, aby nie zachodziła konieczność dokonania zapłaty w formie przelewu bankowego.
Firmy często rejestrowane były na podstawione osoby, ale zdarzało się, że podejrzani podkupywali istniejące już na rynku podmioty wykorzystując ich wiarygodności przed Urzędem Skarbowym.
Cztery osoby, w tym szefowie grupy, trafiły już do aresztu. Prokuratura nie wyklucza kolejnych wniosków o aresztowanie podejrzanych. Możliwe są także dalsze zatrzymania.
Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli m.in. 10 samochodów, motocykl BMW i kilkadziesiąt tysięcy złotych w gotówce oraz akty notarialne nieruchomości należących do zatrzymanych. Większości podejrzanych grożą kary do 10 lat więzienia. (PAP)
szu/ bno/ jra/