Kolejnych trzech łódzkich policjantów, podejrzanych m.in. o przyjęcie łapówek, zatrzymali funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W związku ze sprawą m.in. przyjmowania łapówek przez łódzkich policjantów, już na początku listopada zatrzymano i aresztowano trzech funkcjonariuszy sekcji zabezpieczenia miasta Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Zatrzymani obecnie policjanci to: sierżant Piotr S. (od pięciu lat w policji), posterunkowa Kamila T. (dwa lata w policji) oraz st. sierżant Tomasz C. (13 lat w policji). Również i oni pracują w sekcji zabezpieczenia miasta KMP w Łodzi.
Według prokuratury, Kamila T. i Piotr S. mieli przyjąć 5 tys. zł łapówki w zamian za "odstąpienie od ukarania" osoby, która chciała wprowadzić do obiegu papierosy bez polskich znaków akcyzy. Natomiast Tomasz C. podejrzany jest o przyjęcie 20 tys. zł.
Poza tym, Piotr S. podejrzany jest jeszcze o paserstwo. Miał on ukryć części samochodu, którego kradzież zarzucono także jednemu z policjantowi (Piotrowi K.) zatrzymanemu i aresztowanemu na początku listopada.
Sprawa łapówek wyszła na jaw przy okazji śledztwa dotyczącego włamania do firmy handlującej narzędziami budowlanymi. Wśród zatrzymanych w tym śledztwie był jeden z policjantów - Piotr K. (PAP)
jaw/ wkr/ jbr/
