Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódzki sąd uznał za wiarygodne zeznania głównego świadka

0
Podziel się:

15.2.Łódź (PAP) - Łódzki sąd uznając winnym prezydenta Piotrkowa
Trybunalskiego zarzucanych mu czynów, uznał za wiarygodne zeznania
głównego świadka w tym procesie, b. prezesa Wojewódzkiego Funduszu
Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi Marka K., z których
wynika, że udzielał on korzyści majątkowych Matusewiczowi.

15.2.Łódź (PAP) - Łódzki sąd uznając winnym prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego zarzucanych mu czynów, uznał za wiarygodne zeznania głównego świadka w tym procesie, b. prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi Marka K., z których wynika, że udzielał on korzyści majątkowych Matusewiczowi.

W środę Sąd Okręgowy w Łodzi skazał na karę czterech lat więzienia i 25 tys. zł grzywny urzędującego prezydenta Piotrkowa Tryb. Waldemara Matusewicza, oskarżonego o łapownictwo. Sąd zabronił też Matusewiczowi pełnienia funkcji publicznych przez pięć lat.

Zdaniem sądu, wbrew pozorom Marek K. (K. w trakcie procesu odwołał swoje zeznania obciążające Matusewicza i przeprosił go za swoje zachowanie - PAP) potwierdził swoje zeznania przed sądem. Według sędziego Sławomira Wójcika, b. prezes funduszu musiał się liczyć z Matusewiczem i mógł się obawiać, że układ polityczny SLD- PSL, który wyniósł go na szefa funduszu, mógł go z niego strącić.

"Ten wyrok ma uświadomić ludziom, którzy zajmują eksponowane i lukratywne stanowiska, którzy dysponują publicznymi pieniędzmi, że jeżeli postępują niegodziwie, to nie mają gwarancji, że jakikolwiek układ polityczny ich uchroni" - mówił sędzia.

Łódzka prokuratura oskarżyła Matusewicza, że w latach 1999-2000, kiedy był marszałkiem województwa łódzkiego z ramienia SLD i miał wpływ na obsadę stanowisk, zażądał ponad pół miliona złotych i przyjął prawie 43 tys. zł łapówek od ówczesnego prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi Marka K. oraz osób powiązanych ze spółkami-córkami Funduszu. Łapówki - zdaniem prokuratury - przyjmował zarówno w gotówce, jak i w formie opłacenia rachunków w restauracjach. Część z tych pieniędzy miała zasilić konto SLD.

Matusewicz nie przyznaje się do winy. Według niego, oskarżenie oparte było na pomówieniu Marka K. (PAP)

szu/ jaw/ dsr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)