Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódzkie: Pacjenci ze szpitala w Kutnie przetransportowani do innej placówki

0
Podziel się:

Dwóch pacjentów podłączonych do respiratorów z
oddziału intensywnej terapii w szpitalu w Kutnie zostało w piątek
przetransportowanych do szpitala w Łęczycy - poinformował PAP
konsultant wojewódzki ds. anestezjologii i intensywnej terapii,
prof. Wojciech Gaszyński.

Dwóch pacjentów podłączonych do respiratorów z oddziału intensywnej terapii w szpitalu w Kutnie zostało w piątek przetransportowanych do szpitala w Łęczycy - poinformował PAP konsultant wojewódzki ds. anestezjologii i intensywnej terapii, prof. Wojciech Gaszyński.

Dodał, że powodem podjęcia takiej decyzji był brak drugiego anestezjologa na dyżurze w szpitalu, którego obecność jest nieodzowna. Gaszyński przyznał, że o sprawie z przetransportowaniem pacjentów do innego szpitala poinformował go dyrektor placówki w Kutnie Paweł Górski.

Według Gaszyńskiego, brak drugiego anestezjologa to konsekwencja decyzji części lekarzy, którzy m.in. wzięli dni wolne za wypracowane nadgodziny a inni poszli na zwolnienia lekarskie, bo zachorowali. Profesor zaznaczył, że transportowani pacjenci nie ucierpieli na ewakuacji i ani przez moment nie zagrażało im niebezpieczeństwo pogorszenia stanu zdrowia lub utraty życia.

Do czasu ukazania się depeszy PAP nie udało się skontaktować z dyrektorem Górskim.

W kutnowskim szpitalu nie ma strajku lekarzy. Według informacji uzyskanych przez PAP w Wojewódzkim Centrum Zdrowia Publicznego, w Łódzkiem protest lekarzy prowadzony jest w dwóch placówkach - w szpitalu opieki długoterminowej i hospicyjnej w Sieradzu, gdzie od października nie jest przekazywana sprawozdawczość do NFZ oraz w szpitalu w Wieruszowie, który pracuje jak na ostrym dyżurze.

Na razie zażegnano trudną sytuację w dwóch szpitalach - Skierniewicach i Sieradzu - gdzie z końcem października miało odejść z pracy kilkudziesięciu medyków. Jak poinformowano w WCZP, w Skierniewicach dyrekcja podpisała porozumienie z 38 lekarzami, którzy wcześniej złożyli wypowiedzenia z pracy oraz z pielęgniarkami.

W Sieradzu z końcem października wygasły umowy z 10 chirurgami, z którymi dyrekcja podpisała jednak nowe umowy na czas określony - do końca roku. W placówce tej wypowiedzenia złożyło jednak kolejnych 47 lekarzy kilkunastu specjalności m.in. połowa ginekologów i nefrologów, neonatolodzy i ortopedzi.(PAP)

jaw/ szu/ dym/

inne
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)