Kończy się wypłata gminnych zasiłków dla mieszkańców gminy Gorzkowice, poszkodowanych w czasie weekendowych nawałnic. Gmina przeznaczyła na pomoc dla poszkodowanych 100 tys. zł. Samorząd liczy, że otrzyma także pomoc z ministerstwa SWiA, bowiem straty wstępnie oszacowano na ok. milion złotych.
"Kończymy prace ratunkowo-pomocowe; teraz skupiamy się głównie na usuwaniu połamanych drzew. Dzisiaj zakończymy przekazywanie poszkodowanym środków z budżetu gminy - do 1,5 tys. zł na poszkodowany dom. W asyście policji pracownicy opieki społecznej jeżdżą do poszkodowanych na terenie gminy i wypłacają pomoc" - powiedział we wtorek PAP wójt gminy Gorzkowice Alojzy Włodarczyk.
Gmina Gorzkowice w sierpniu ub. roku została nawiedzona przez trąbę powietrzną; tym razem straty po wichurach są znacznie mniejsze. Ostatni bilans to: uszkodzone lub zerwane dachy z 38 budynków mieszkalnych i 27 gospodarczych. Z kilkunastu budynków wichura całkowicie zerwała dachy; większość uszkodzona została jednak w niewielkim stopniu. W gminie jest także wiele połamanych drzew. Wszystkie uszkodzenia zostały zabezpieczone plandekami i folią; niektórzy mieszkańcy już odbudowują zniszczenia. Na szczęście po ubiegłorocznych doświadczeniach większość ubezpieczyła swoje gospodarstwa.
Włodarczyk podkreślił, że liczy na pomoc finansową z resortu SWiA. "Zamierzamy wystąpić do ministerstwa o pomoc w odbudowie zniszczeń. Przedstawiciele ministerstwa kontaktowali się z nami i trwają uzgodnienia; na razie przesłaliśmy dane, którymi dysponujemy. Myślę, że konkrety będą w szybkim czasie" - powiedział wójt Gorzkowic.
Pomoc poszkodowanym zadeklarowały m.in. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi i Caritas Archidiecezji Częstochowskiej. Weekendowa wichura uszkodziła lub zerwały dachy, połamała drzewa i konary, a także zerwała sieci energetyczne w powiatach piotrkowskim, radomszczańskim, bełchatowskim, łaskim i łowickim.
Jak poinformował PAP we wtorek dyrektor Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Łódzkiego Jacek Raczyński, z siedmiu gmin z terenu województwa łódzkiego dotarły informacje o uszkodzonych w sumie 50 budynkach mieszkalnych i 48 budynkach gospodarczych.
"Oczywiście stopień zniszczeń w poszczególnych budynkach jest bardzo różny. W niektórych jest całkowite uszkodzenie pokrycia dachowego, w innych tylko częściowe uszkodzenie dachu czy elewacji" - zaznaczył. Dodał, że we wszystkich gminach trwa szacowanie strat i określanie wielkości potrzebnej pomocy dla poszkodowanych. "Po przekazaniu przez gminy wniosków o wysokości niezbędnej pomocy, zostaną one przekazane do ministerstwa SWiA" - dodał Raczyński. (PAP)
szu/ itm/ gma/