Prokuratura w Zgierzu (Łódzkie) wszczęła śledztwo w sprawie sędziego Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli, który - według policji - prowadził samochód po pijanemu. Badanie alkomatem wykazało, że sędzia miał ponad 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Jak poinformował PAP we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania, do zdarzenia doszło na początku czerwca. Według policji, funkcjonariusze zgierskiej "drogówki" podczas patrolu po krótkim pościgu zatrzymali do kontroli volkswagena, w którym jechały dwie osoby.
Według policjantów, zarówno od kierowcy, jak i pasażera, czuć było zapach alkoholu. Dwukrotne badanie alkomatem wykazało, że kierowca - 39-letni Krzysztof J. - miał ponad 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu; pobrano od niego także krew do badania na zawartość alkoholu.
Kierowcą okazał się chroniony immunitetem sędzia Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli; zgierska prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. "Po uzyskaniu wyników badań krwi i przesłuchaniu świadków, prokuratura wystąpi o uzyskanie zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej" - dodał Kopania.
Rzeczniczka Sądu Okręgowego w Sieradzu Elżbieta Zalewska- Statuch poinformowała PAP, że sędzia został już zawieszony w czynnościach służbowych. Wszczęte zostało wobec niego postępowanie dyscyplinarne.
Za jazdę samochodem po pijanemu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. (PAP)
szu/ jaw/ bno/