Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódzkie: Sieradzka prokuratura bada sprawę prok. Miłoszewskiego

0
Podziel się:

Prokuratura Okręgowa w Sieradzu sprawdzi, czy
nakłaniano prok. Wojciecha Miłoszewskiego, by złożył doniesienie
na b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.

Prokuratura Okręgowa w Sieradzu sprawdzi, czy nakłaniano prok. Wojciecha Miłoszewskiego, by złożył doniesienie na b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.

Dokumenty w tej sprawie właśnie wpłynęły do sieradzkiej prokuratury - poinformował w piątek PAP rzecznik tej prokuratury Józef Mizerski. Wyjaśnił, że rozpoczęło się postępowanie sprawdzające, a śledczy będą badać, czy doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.

Dodał, że na razie nic więcej na ten temat nie może powiedzieć. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa nakłaniania Miłoszewskiego do fałszywych zeznań skierowało do warszawskiej prokuratury PiS. Powodem takiej decyzji były medialne wypowiedzi Miłoszewskiego, które - według PiS - świadczą o tym, że wywierano nań takie naciski.

W czwartek - podczas prac sejmowej komisji sprawiedliwości, która zajęła się domniemanymi naciskami - wiceprokurator generalny Jerzy Szymański powiedział, iż aby jednak uniknąć zarzutu braku obiektywizmu doniesienie rozpatrzy Prokuratura Okręgowa w Sieradzu. Dodał, że sprawa "rzekomych nacisków" na Miłoszewskiego będzie przedmiotem postępowania przez - jak podkreślił - niezależnego prokuratora.

W 2006 r. Miłoszewski - na polecenie Ziobry - zapoznał prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z aktami śledztwa paliwowego. Prokuratura w Płocku chce za to postawić Ziobrze zarzut przekroczenia uprawnień; wniosek o uchylenie jego immunitetu jest już w Sejmie (Ziobro zapowiadał, że się go zrzeknie). Wobec Miłoszewskiego jest zaś wniosek o uchylenie immunitetu prokuratorskiego za wykonanie polecenia Ziobry.

Miłoszewski mówił niedawno w mediach, że gdy powiedział płockiej prokurator, że nie złoży zawiadomienia na Ziobrę, bo nie widzi żadnego przestępstwa, odparła ona "że jak ona nie wykonana polecenia przyjęcia zawiadomienia, to wyląduje gdzieś tam w Gołdapi czy Suwałkach". Miłoszewski wiąże wniosek w sprawie swego immunitetu z tą odmową. PiS uważa, że wszystko to rodzi podejrzenie przestępstwa ze strony prokuratorów i że "naciski są teraz, a nie pod rządami PiS". (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)