Spotkania dyrektora, nauczycieli i psychologów z uczniami oraz msza św. - tak będzie wyglądał we wtorek pierwszy dzień nauki w katolickim liceum ogólnokształcącym w Wieluniu, przed którym w poniedziałek zginęła 18-letnia Daria, zabita przez swego chłopaka.
Od rana dyrektor szkoły i nauczyciele spotykają się z uczniami i rozmawiają z młodzieżą o poniedziałkowej tragedii. Ok. godz. 10.00 w szkole ma pojawić się grupa psychologów, którzy również spotkają się z uczniami. Pierwszy dzień "nauki" w szkole ma zakończyć msza św. w intencji zamordowanej Darii. Prawdopodobnie odprawiona zostanie w przyszkolnej kaplicy.
Przed wejściem do szkoły, w miejscu tragedii młodzież i mieszkańcy Wielunia składają zapalone znicze. Budynek szkoły przybrano kirem.
Według policji, 18-letnia Daria, uczennica katolickiego liceum ogólnokształcącego, przyszła rano do szkoły na inaugurację roku szkolnego. W budynku pojawił się też o cztery lata starszy chłopak, prawdopodobnie jej była sympatia. Mężczyzna, który był absolwentem tego liceum, chciał złożyć jej życzenia urodzinowe i wręczyć kwiaty; dziewczyna kilka dni temu skończyła 18 lat.
Po zakończeniu inauguracji w szkole doszło między nimi do kłótni, ponieważ dziewczyna prawdopodobnie chciała skończyć tę znajomość. Jak wstępnie ustalono, gdy uczennica wychodziła z budynku, mężczyzna na schodach wyciągnął prawdopodobnie nóż i zadał dziewczynie co najmniej dwa ciosy w klatkę piersiową. Później uciekł. Pomimo natychmiastowej reanimacji ranna uczennica zmarła.
Po pewnym czasie 22-latek zatelefonował na policję i powiedział, że to on "pobił dziewczynę". Policja przedstawiła 22-letniemu Karolowi K. zarzut zabójstwa. Podczas przesłuchania mężczyzna odmawiał składania wyjaśnień. Za zabójstwo mężczyźnie może grozić kara dożywotniego więzienia. (PAP)
jaw/ szu/ pz/