Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lombardi: Jan Paweł II chciał, by media przekazywały jego przesłanie

0
Podziel się:

Jan Paweł II miał wielką zdolność komunikacji, nie bał się dziennikarzy,
chciał, by jego przesłanie przekazywane było przez światowe media - uważa o. Federico Lombardi,
dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej oraz telewizji i radia watykańskiego.

Jan Paweł II miał wielką zdolność komunikacji, nie bał się dziennikarzy, chciał, by jego przesłanie przekazywane było przez światowe media - uważa o. Federico Lombardi, dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej oraz telewizji i radia watykańskiego.

"To była komunikacja nie tylko werbalna, poprzez przemówienia, ale także komunikacja poprzez dowcip, który czasem rzucił, poprzez gesty. Dotyczyło to przed wszystkim spotkań z młodymi, gdzie reakcja była często żywsza, i nie tylko na papieskie słowa" - wspominał o. Lombardi w rozmowie z grupą polskich dziennikarzy w Watykanie.

"Jan Paweł II jasno pokazał, że nie boi się dziennikarzy, ale postrzegał w nich potencjalnych współpracowników w przekazywaniu informacji światu" - dodał watykański rzecznik.

Zapewnił, że Ojciec Święty zdawał sobie sprawę, iż dziennikarze przyjmowali wobec niego różne postawy, jednak "nie chciał, aby jego orędzie było przekazywane tylko przez drogi Kościoła, ale również przez media, którymi dysponuje świat".

Ks. Lombardi zaznaczył, że papież był bardzo wrażliwy na to, jak odbierane były na przykład jego podróże. Po każdej pielgrzymce odbywał się obiad, na którym dokonywano oceny jej przebiegu i znaczenia.

"Pokazuje to jego wrażliwość na komunikację z tymi, do których papieskie orędzie miało dotrzeć - uważa szef watykańskiego radia i telewizji. - Takie spotkania odbywały się przez cały pontyfikat, od pierwszej do ostatniej pielgrzymki".

Lombardi przypomniał też, że w czasie długiego pontyfikatu Jana Pawła II środki, jakimi dysponują media, znacznie się poszerzyły: "Na początku pontyfikatu nie wszystko można było transmitować bezpośrednio, pod koniec wszystkie właściwie spotkania były transmitowane na żywo. Ojciec Święty był zawsze bardzo wrażliwy na te zmiany".

Przypomniał słowa Jana Pawła II, który uczestnicząc w bezpośrednim połączeniu telewizyjnym ze studentami z Krakowa powiedział: "Jaką wspaniałą rzeczą jest ta telewizja, dzięki której mogę rozmawiać bezpośrednio ze studentami z Krakowa, tak jakbym między nimi był. Błogosławiona ta telewizja".

"Ojciec Święty nie tracił czasu na to, by krytykować to, co telewizja robi złego. Podkreślał jej dobro, by ukazywać wszystkim mediom, w jaki sposób mogą poszerzyć wspólnotę ludzką, w jaki sposób mogą ludzi łączyć" - powiedział ojciec Lombardi.

Zaznaczył, że Jan Paweł II bardzo pilnował, żeby być punktualnym, gdyż tego wymaga specyfika współczesnych mediów. "Czekał dokładnie do godz. 12, żeby rozpocząć modlitwę Anioł Pański, gdyż wiedział, że jest ona transmitowana i jest to pewien wymóg mediów" - wspominał Lombardi. "Przyjmował też słowa krytyki, jeśli pomagały mu lepiej funkcjonować w sensie komunikacji" - dodał.

Pytany o różnicę w podejściu do mediów pomiędzy Janem Pawłem II a Benedyktem XVI Lombardi zastrzegł, że media mocno się zmieniły. Dzięki rozwojowi internetu informacji jest znacznie więcej, są one znacznie szybsze, a w mediach dominuje poszukiwanie sensacji.

"Oczywiście jest też różnica osobowości. Jan Paweł II miał wielką zdolność komunikowania się nie tylko za pomocą słowa, ale także i gestów. Ale do komunikacji przyczynia się też wielka zdolność koncepcyjna Benedykta XVI, wielkie bogactwo treści jego przemówień, homilii, encyklik" - wskazał szef biura prasowego Watykanu.

"Trzeba także pamiętać, że kiedy Jan Paweł II rozpoczynał swój pontyfikat miał 58 lat, a Benedykt XVI ponad 80. Jest to rzecz jasna zupełnie inny typ relacji, jaki można mieć z dziennikarzami podczas podróży. Są też zupełnie inne problemy, przed jakimi stawał Jan Paweł II i przed jakimi staje Benedykt XVI" - przekonywał rozmówca polskich dziennikarzy. "Dlatego uważam, że nie jest rzeczą słuszną takie porównywanie pontyfikatów" - zaznaczył.

Z Watykanu Krzysztof Ebelt(PAP)

keb/ ro/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)