Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łomża: Spotkanie przybliżające kulturę i tradycje Kaukazu

0
Podziel się:

Wszelkie nieporozumienia wynikają z niewiedzy, nieznajomości siebie nawzajem -
z takiego założenia wyszli organizatorzy spotkania przybliżającego kulturę Kaukazu, zorganizowanego
we wtorek w Łomży (Podlaskie). Dzięki temu miejscowe dzieci i dorośli poznają czeczeńskie i
gruzińskie zwyczaje, religię, kuchnię czy kulturę.

Wszelkie nieporozumienia wynikają z niewiedzy, nieznajomości siebie nawzajem - z takiego założenia wyszli organizatorzy spotkania przybliżającego kulturę Kaukazu, zorganizowanego we wtorek w Łomży (Podlaskie). Dzięki temu miejscowe dzieci i dorośli poznają czeczeńskie i gruzińskie zwyczaje, religię, kuchnię czy kulturę.

Całodzienny cykl imprez został zorganizowany w siedzibie Filharmonii Kameralnej w Łomży, wspólnie przez Fundację "Ocalenie", która działa na rzecz uchodźców, UNHCR (biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców) i Urząd do Spraw Cudzoziemców.

W pierwszym bloku imprez, dzieci z łomżyńskich szkół biorą udział w specjalnych zajęciach o kulturze Gruzji i Czeczenii, nauce tańców regionalnych, pokazach pieśni i zabawach plastycznych. Po południu do wieczora przewidziana jest część artystyczna dla dorosłych, zakończona degustacją specjałów kuchni Kaukazu, m.in. chałwy czy tradycyjnego chaczapuri, czyli zapiekanego placka z serem.

Kamil Kamiński z Fundacji "Ocalenie" powiedział PAP, że głównym celem spotkania jest przybliżenie kultury Kaukazu mieszkańcom Łomży, gdzie jest ośrodek dla uchodźców, z dużą grupą Czeczenów i Gruzinów. "Wszelkie nieporozumienia, jakie miały miejsce w mieście, wynikają z niepoznania siebie" - uważa Kamiński.

Jako przykład różnic kulturowych, podał fakt, że mężczyźni czeczeńscy często chodzą w większych grupach, co jest typowym zjawiskiem w ich kulturze. Dla Polaków taka grupa Czeczenów może budzić skojarzenie z grupą np. chuliganów i potencjalnym niebezpieczeństwem.

Temat uchodźców w Łomży stał się głośny za sprawą posła PiS Lecha Kołakowskiego, gdy wystosował on do Urzędu do Spraw Cudzoziemców list z propozycją likwidacji łomżyńskiego ośrodka.

Kilka dni później w mieście doszło do pobicia dwóch Czeczenek, zaatakowanych na ulicy przez młodego mężczyznę. Wszystko wskazuje, że incydent miał podłoże nacjonalistyczne, ale sprawa została umorzona z powodu niewykrycia sprawcy.

Poseł kategorycznie czyn potępił, ale nie wycofał się z pomysłu przeniesienia ośrodka w inne miejsce. Proponuje zmianę systemu działania ośrodków dla uchodźców w taki sposób, by funkcjonowały one w jednym miejscu nie dłużej, niż pięć lat. Uważa, że taki czas daje możliwość asymilacji.

Obecnie łomżyńska prokuratura sprawdza informacje dotyczące komentarzy na regionalnych forach internetowych. Jeśli okaże się, że wpisy mają znamiona nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym, religijnym i rasowym, dotyczące zarówno Czeczenów jak i Polaków, prokuratura może wszcząć śledztwo w tej sprawie.

W mieście została powołana tzw. grupa ds. uchodźców, do której należą przedstawiciele urzędu, policji, fundacji działających na rzecz cudzoziemców. Z inicjatywą powołania takiej grupy wystąpiła Fundacja "Ocalenie".

Uchodźcy pozostają w ośrodkach do dwóch miesięcy po uzyskaniu przez nich statusu nadawanego przez Urząd do Spraw Cudzoziemców. Potem przechodzą pod opiekę Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, które przez rok wypłaca im zasiłki. W ocenie przedstawicieli Fundacji "Ocalenie", w Łomży przebywa ok. pół tysiąca kaukaskich uchodźców. (PAP)

rof/ abr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)