Londyn nie zmieni polityki wobec turystyki zasiłkowej

Rząd brytyjski zamierza utrzymać w mocy obecne praktyki regulujące prawo do świadczeń socjalnych dla imigrantów, mimo że Komisja Europejska chce ich zmiany._ _

_ - Nasze praktyki zapobiegają temu, by system świadczeń socjalnych załamał się pod ciężarem roszczeń niemożliwych do zaspokojenia _ - powiedział rzecznik rządu w wypowiedzi cytowanej przez Press Association.

W ten sposób rzecznik nawiązał do tzw. zasiłkowej turystyki polegającej na tym, iż osoby niezainteresowane pracą, nie zdolne jej utrzymać w dłuższym czasie i niełączące z zamieszkaniem w Wielkiej Brytanii swoich życiowych aspiracji, przyjeżdżają na Wyspy w przekonaniu, iż zasiłki i zapomogi przyznaje się tu hojniej niż w innych państwach.

Po to, by je zniechęcić, przy przyznawaniu zasiłków i innych świadczeń socjalnych brytyjskie władze stosują dwa kryteria: imigranci muszą wykazać, iż mają przed sobą dobrą perspektywę pracy i zdecydowani są zamieszkać w Wielkiej Brytanii na dłużej. Imigranci uznani za _ gospodarczo nieaktywnych _ nie otrzymują świadczeń.

Komisja ma zastrzeżenia do wprowadzonego w 1985 roku za rządów Margaret Thatcher testu na stałe zamieszkanie (Habitual Residency Test) i usztywnionego w 2004 roku, po rozszerzeniu UE o 8 nowych państw.

Imigranci nabywają w Wielkiej Brytanii prawa do świadczeń (zasiłku dla bezrobotnych i zapomogi na życie) dopiero po roku, i wykazaniu, że w tym czasie płacili podatki i że mają perspektywę dalszego zatrudnienia.

Komisja argumentuje, iż takie praktyki nie są zgodne z zasadami swobodnego przepływu siły roboczej między państwami UE. Jeśli Londyn nie zmieni swoich praktyk, to Komisja może go zaskarżyć do Europejskiego Sądu Sprawiedliwości.

Rząd brytyjski ocenia, iż zniesienie ograniczeń w przyznawaniu świadczeń dla imigrantów zwiększy wydatki państwa na nie nawet o 2,5 mld funtów rocznie i że zwyczajnie nie stać go na to.

_ - Nasze przepisy w pełni wspierają swobodę przemieszczania się siły roboczej w ramach UE przy równoczesnym zagwarantowaniu, iż osoby, które nigdy w Wielkiej Brytanii nie pracowały podlegają rozsądnym i uzasadnionym ograniczeniom w dostępie do świadczeń _ - zaznaczył rzecznik.