Przewodnicząca łotewskiego Sejmu Solvita Aboltina wyraziła w środę nadzieję, że Polska i Litwa - strategiczni partnerzy Łotwy - wspólnie rozwiążą problemy w dwustronnych relacjach. Marszałek Sejmu Ewa Kopacz podziękowała za opiekę nad Polakami na Łotwie.
Ewa Kopacz wraz z delegacją przebywa w Rydze z dwudniową oficjalną wizytą.
"W obecnych czasach mniejszość polska bardzo aktywnie działa na Łotwie" - podkreśliła Aboltina na wspólnej konferencji z Kopacz. Zaznaczyła, że zarówno łotewski rząd, jak i parlament stoją na stanowisku, że "edukacja powinna być kontynuowana w języku ojczystym, polskim".
Pytana o sytuację Polaków na Łotwie, także w kontekście problemów polskiej mniejszości na Litwie, Aboltina powiedziała, że władze łotewskie "bardzo przeżywają to, jak rozwijają się relacje polsko-litewskie". "Myślę, że Polska i Litwa przy jednym stole znajdą wspólne rozwiązanie i będzie tym usatysfakcjonowana nie tylko Łotwa, ale wszystkie państwa regionu" - dodała.
Jak zaznaczyła, zarówno Polska, jak i Litwa są strategicznymi partnerami Łotwy.
Kopacz dziękowała za opiekę nad Polakami żyjącymi na Łotwie. Zwróciła uwagę, że w czasie wizyty odwiedzi dzieci uczące się w polskiej szkole. Przypomniała, że na Łotwie jest 1,3 tys. polskich dzieci, które uczęszczają do pięciu polskich szkół i przedszkola.
Szefowa parlamentu Łotwy podkreśliła ponadto, że jej kraj postrzega Polskę jako jednego z liderów regionu. "Dlatego powinniśmy współpracować w takich sprawach jak bezpieczeństwo europejskie i wzajemne bezpieczeństwo" - mówiła Aboltina.
Jak powiedziała, Polska i Łotwa mają wspólny pogląd na sprawę unijnego funduszu spójności, Wspólnej Polityki Rolnej oraz budżet UE na lata 2014-2020.
Kopacz także podkreśliła wspólne dążenie obu krajów, by "fundusz spójności był na tym samym poziomie, co obecnie, a dopłaty dla polskich i łotewskich rolników były na tym samym poziomie, co w innych krajach europejskich".
"To, jak będzie wyglądać nowa perspektywa finansowa w UE zależy również od naszej determinacji i konsekwencji i cieszę się, że w tej sprawie również mówimy jednym głosem" - dodała marszałek Sejmu.
Z Rygi Agnieszka Szymańska (PAP)
ajg/ ro/ ura/