Blisko 10 kg marihuany znaleźli policjanci w jednym z domów pod Puławami na Lubelszczyźnie. Na posesji, w foliowym namiocie do uprawy warzyw, hodowane były krzaki konopi - poinformowała w sobotę policja.
Puławscy policjanci weszli do domu, gdy uzyskali informacje, że właściciel może mieć narkotyki. "Łodygi ziela konopi rozłożone były po całym mieszkaniu do suszenia - wisiały na ścianach, leżały na podłodze, na półkach, na szafach. Część gotowego już suszu była zapakowana w foliowe worki" - powiedziała Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Łącznie zabezpieczono ok. 10 kg suszu, z czego - według szacunków - można było przygotować ok. sześciu tysięcy porcji marihuany o wartości ponad 120 tys. zł.
Obok domu w namiocie foliowym do uprawy warzyw policjanci znaleźli pozostałości po wyhodowanych krzakach konopi. "Zatrzymany 30-letni właściciel posesji twierdzi, że konopie wyrosły same w tunelu, a on tylko je pozbierał" - dodała Laszczka-Rusek.
30-latek został doprowadzony do prokuratury na przesłuchanie. Za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi mu kara do 8 lat więzienia. Policja sprawdza, czy mężczyzna zajmował się także handlowaniem narkotykami. (PAP)
ren/ je/