Dwa palce prawej ręki stracił 25-letni mieszkaniec Lubartowa (Lubelskie), któremu w dłoni wybuchła petarda w sylwestrową noc. Z poszarpaną dłonią odwieziony został do szpitala - poinformował Jacek Deptuś z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Ireneusz Ch. tuż po północy, na ulicy w Lubartowie, odpalił petardę, ale jej nie odrzucił . Eksplodowała mu w ręku.
"Dłoń mężczyzny została mocno poszarpana. Lekarze pozszywali ją, uratowali kciuk, palec wskazujący i mały. Nie wiadomo jeszcze, na ile będzie sprawna" - powiedział Deptuś.
To najpoważniejszy wypadek odnotowany przez policję podczas sylwestrowych zabaw na Lubelszczyźnie. (PAP)
kop/ abe/