Wykrwawienie z powodu licznych ran kąsanych było przyczyną śmierci 42-letniej kobiety, znalezionej w Kraczewicach (Lubelskie) - wykazała sekcja zwłok. Jak przypuszczają śledczy, kobieta mogła zostać zagryziona przez psy.
"Na ciele kobiety ujawniono liczne rany w obrębie głowy, szyi, kończyn i tułowia, odpowiadające ranom kąsanym. Biegły lekarz medycyny stwierdził, iż przyczyną zgonu było wykrwawienie z powodu tych ran" - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
Rzeczniczka dodała, że będą prowadzone dalsze badania biologiczne. Mają one wykazać m.in. czy na ciele są ślady pozostawione przez zwierzęta i jakie.
Ciało kobiety znalezione zostało w czwartek rano za przystankiem autobusowym w Kraczewicach. Mieszkanka miejscowości Kolonia Poniatowa dojeżdżała z tego przystanku do pracy do Lublina.
Na znajdującej się w pobliżu fermie drobiu właściciel znalazł w czwartek 35 zagryzionych kur.
"Podejrzane" w tej sprawie cztery psy, należące do jednego właściciela - mieszkańca Kraczewic, policja przewiozła na obserwację do Instytutu Weterynarii Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Od zwierząt pobrano też materiały do badań biologicznych, które mają wykazać, czy miały one związek ze śmiercią kobiety.
Śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci kobiety prowadzi Prokuratura Rejonowa w Opolu Lubelskim. (PAP)
ren/ kop/ malk/ gma/