Śledztwo w sprawie niezgodnego z prawem rozdziału ponad 20 tys. sadzonek drzew owocowych i chmielu, będących formą pomocy dla powodzian w Wilkowie (Lubelskie), wszczęła Prokuratura Rejonowa w Opolu Lubelskim.
"Śledztwo zostało wszczęte w kierunku przekroczenia uprawnień przez kierowniczkę Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wilkowie" - powiedziała w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
Doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył do prokuratury wójt gminy Wilków i jedna z radnych w tej gminie. Stało się to po tym, jak w maju do mediów trafiły skargi mieszkańców na podział sadzonek drzew owocowych i chmielu, których zakup sfinansował PCK jako pomoc dla rolników poszkodowanych przez ubiegłoroczną powódź.
PCK chciał pomóc 10 rodzinom. Najbardziej potrzebujących miał wskazać gminny ośrodek pomocy społecznej. Tymczasem wskazał tylko pięć rodzin, w tym - jak podawały media - syna i sąsiada kierowniczki ośrodka. Do tych pięciu rodzin trafiło 17 tys. sadzonek drzew i 4 tys. sadzonek chmielu wartych ponad 100 tys. zł. Inni mieszkańcy gminy nie wiedzieli o sadzonkach z PCK.
Po ujawnieniu sprawy kierowniczka ośrodka zrezygnowała z pracy. Za przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego grozi do 3 lat więzienia.
Podczas ubiegłorocznej powodzi na Wiśle niemal cała gmina Wilków dwukrotnie znalazła się pod wodą. Zalanych lub podtopionych zostało prawie 2 tys. gospodarstw, w tym wiele sadów i plantacji chmielu, które w tej gminie stanowią postawę utrzymania mieszkańców. (PAP)
kop/ abr/