Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubelskie: Kartoflaki i oranżada wśród produktów tradycyjnych

0
Podziel się:

16 wyrobów kulinarnych w woj. lubelskim wpisanych zostało w ubiegłym roku na
Listę Produktów Tradycyjnych. Są wśród nich woleńskie kartoflaki, oranżada z Kąkolewnicy, karasie z
Polesia i całuski pszczelowolskie.

16 wyrobów kulinarnych w woj. lubelskim wpisanych zostało w ubiegłym roku na Listę Produktów Tradycyjnych. Są wśród nich woleńskie kartoflaki, oranżada z Kąkolewnicy, karasie z Polesia i całuski pszczelowolskie.

Na liście prowadzonej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi są już 102 produkty z woj. lubelskiego. Tylko Pomorskie, Śląskie i Podkarpackie mają więcej zarejestrowanych wyrobów tradycyjnych. W Lubelskiem będzie ich nadal przybywać - zapewnia z-ca dyrektora wydziału rolnictwa Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie Jadwiga Tatara.

"Nasz region jest bardzo bogaty w tradycje kulinarne. Są one różnorodne, co wynika z historycznej wielokulturowości. Tradycje się dobrze zachowały, bo tu nie było wielkich migracji ludności. Ludzie dziś chętnie je przypominają, dla wielu producentów to szansa na rozwój i zdobycie nowych klientów" - powiedziała Tatara.

W ubiegłym roku na listę wpisanych zostało 16 produktów. Z okazji wpisania setnego produktu - woleńskich kartoflaków - w grudniu ubiegłego urząd marszałkowski urządził małą uroczystość, na której prezentowano niektóre wyroby.

Woleńskie kartoflaki to lokalna odmiana pyz, nadziewanych soczewicą, serem, kaszą gryczaną, bobem lub fasolą, polewanych tłuszczem ze skwarkami. Do rejestru zgłosił je Gminny Ośrodek Kultury w Woli Osowińskiej. Jego pracownicy zapewniali, że potrawa zdobywa sobie coraz większą popularność. Można ją kupić na festynach w skansenie w Lublinie, zamawiane są na uroczystości rodzinne, a także na poczęstunek przy oficjalnych okazjach.

Jako tradycyjny produkt w ubiegłym roku na listę wpisana została oranżada z Kąkolewnicy. Gazowany napój koloru żółtego lub czerwonego, o smaku landrynek, rozpoczęto tam wytwarzać w 1957 r. pod nazwą lemoniada. Kiedyś był podawany na wszystkich uroczystościach rodzinnych, takich jak chrzciny czy wesela, na zabawach wiejskich i odpustach. Do dziś produkowany jest na podstawie niezmienionych receptur i ma swoich amatorów.

Potrawa karasie z Polesia pochodzi z okolic Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego, krainy jezior i lasów, o której mówi się, że tam tylko "laski, piaski i karaski". To smażone dzwonka ryb wypełnione farszem cebulowo-grzybowym. Kiedyś podawano je jako tradycyjną potrawę na wieczerzę wigilijną, obecnie są jedzone także na co dzień.

Kruche ciasteczka miodowe, całuski pszczelowolskie, dla podkreślenia charakterystycznego zapachu wypieka się na blachach smarowanych woskiem pszczelim. Przedłuża to też ich trwałość. Tradycja wypieku ciast miodowych kultywowana jest w okolicach Pszczelej Woli, miejscowości, gdzie znajduje się jedyne w kraju technikum pszczelarskie.

W ubiegłym roku na listę trafiły też m.in. wyroby piekarnicze jak chleb niedrzwicki o aromacie suszonej cebuli i smaku skwarek, dostarczający witamin chleb wiejski z otrębami czy chleb wiejski dębowiecki, wypiekany z wykorzystaniem tylko naturalnej fermentacji bez drożdży i zakwasu. Wpisano wyroby wędliniarskie: szynkę wieprzową i kiełbasę wieprzową z Krzczonowa oraz kaszankę pieczoną z Dobrosławowa, a także nalewki: warzonkę kryształówkę i krupnik pszczelowolski.

Już w tym roku do listy dopisano kolejne produkty z woj. lubelskiego: kiełbasę wiejską z Dobrosławowa oraz zupę chłopską fajsławicką. (PAP)

kop/ ako/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)