Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubelskie: Nie będzie koalicji PO-PiS w Białej Podlaskiej

0
Podziel się:

PO nie poprze kandydata PiS, posła Adama Abramowicza, na prezydenta Białej
Podlaskiej (Lubelskie). Zarząd Regionu Lubelskiego Platformy uznał w poniedziałek za nieważną
wcześniejszą uchwałę lokalnych władz tej partii w Białej Podlaskiej, które poparły kandydata PiS.

PO nie poprze kandydata PiS, posła Adama Abramowicza, na prezydenta Białej Podlaskiej (Lubelskie). Zarząd Regionu Lubelskiego Platformy uznał w poniedziałek za nieważną wcześniejszą uchwałę lokalnych władz tej partii w Białej Podlaskiej, które poparły kandydata PiS.

Do II tury wyborów na prezydenta Białej Podlaskiej przeszli obecny prezydent Andrzej Czapski (38,56 proc.) oraz Abramowicz (29,11 proc.). Kandydat PO Adam Chodziński zajął trzecie miejsce (27 proc.). Wybory do 23-osobowej rady miejskiej wygrałO PiS, zdobywając 7 mandatów; PO zaś uzyskała 5 mandatów.

Po I turze wyborów miejscowe władze PO i PiS porozumiały się, co do sformowania koalicji w radzie miasta i wspólnego poparcia kandydata PiS na prezydenta w II turze.

Zarząd Regionu PO w Lublinie uznał jednak za nieważną uchwałę lokalnych struktur Platformy w Białej Podlaskiej(zarządu powiatu grodzkiego) w sprawie poparcia Abramowicza - poinformował w oświadczeniu przekazanym PAP w poniedziałek p.o. przewodniczący Regionu Lubelskiego PO poseł Stanisław Żmijan.

Jak głosi oświadczenie, Zarząd Regionu zwrócił się do komitetu wyborczego PiS o usunięcie wszystkich oznaczeń na materiałach wyborczych, które mogłyby sugerować poparcie PO dla Abramowicza; zarząd wystąpił też do sądu koleżeńskiego PO o usunięcie z tej partii Chodzińskiego oraz jednego z radnych - Michała Litwiniuka.

Żmijan powiedział PAP, że uchwała o koalicji z PiS w Białej Podlaskiej została podjęta niezgodnie ze statutem, ponieważ zarząd regionu nie został o niej poinformowany. "Takie postępowanie jest niedopuszczalne" - powiedział Żmijan.

Żmijan zaznaczył, że władze miejskie PO w Białej Podlaskiej wycofały się już ze współpracy z PiS, natomiast nie uczynili tego Chodziński i Litwiniuk, dlatego został skierowany wniosek o usunięcie ich z partii.

Chodziński powiedział PAP, że podporządkuje się decyzjom statutowych organów partii, jeśli zobaczy stosowne dokumenty. "Decyzji o koalicji z PiS nie podejmowałem ja sam, tylko cała rada powiatu, ja mam tylko jeden głos. Nie wiem, na czym polega akurat moja wina. Wiem, że koalicje PO z PiS w kraju funkcjonują. Jestem zniesmaczony tą sytuacją" - powiedział Chodziński.

Abramowicz powiedział natomiast, że nic nie wie o tym, aby Platforma wycofała się z koalicji z PiS i popierania go. "Działamy dalej razem. Mamy podobne programy i wspólnie większość w radzie miasta. Obie partie szły do wyborów pod hasłem zmian, bo Andrzej Czapski jest już prezydentem 12 lat" - podkreślił Abramowicz.

"Nie rozumiem, dlaczego poseł Żmijan przeciwstawia się naszej koalicji. To działanie polityczne, wbrew deklaracjom Tuska, który mówił, żeby nie robić polityki w samorządach, tylko budować Polskę. W niedalekich Siedlcach od czterech lat rządzi koalicja PO-PiS i będzie nadal kontynuowana, to dlaczego nie może być w Białej Podlaskiej?" - dziwił się Abramowicz.

Żmijan twierdzi, że decyzja Zarządu Regionu lubelskiej PO nie ma nic wspólnego z "robieniem polityki w samorządach". "Mieszkam w tym regionie i wiem, że Andrzej Czapski będzie lepszym prezydentem. Gdy rekomendowaliśmy Chodzińskiego na kandydata na prezydenta, to rozważaliśmy różne warianty, także takie, że nie wejdzie do II tury i były jasne ustalenia, że nie może być mowy o poparciu Abramowicza. Chodziński złamał te ustalenia" - dodał Żmijan.(PAP)

kop/ ju/ jra/

lubelskie
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)