Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubelskie: Plantatorzy buraków cukrowych pikietowali na drodze krajowej 74

0
Podziel się:

Plantatorzy buraków cukrowych pikietowali w czwartek przed Cukrownią
Werbkowice (Lubelskie), należącą do Krajowej Spółki Cukrowej, domagając się wznowienia procesu
prywatyzacyjnego spółki. Resort skarbu zamknął proces prywatyzacji KSC w kwietniu.

Plantatorzy buraków cukrowych pikietowali w czwartek przed Cukrownią Werbkowice (Lubelskie), należącą do Krajowej Spółki Cukrowej, domagając się wznowienia procesu prywatyzacyjnego spółki. Resort skarbu zamknął proces prywatyzacji KSC w kwietniu.

Przed cukrownią odbył się najpierw wiec, a następnie pikietujący rolnicy - około 200 osób - przeszli w pochodzie kilkaset metrów drogą krajową nr 74 (Zamość - Hrubieszów). "Protest przebiegał spokojnie, nie doszło do całkowitego zablokowania drogi" - poinformowała PAP Edyta Krystkowiak z komendy policji w Hrubieszowie.

Plantatorzy buraka cukrowego domagają się wznowienia procesu prywatyzacyjnego Krajowej Spółki Cukrowej w modelu pracowniczo-plantatorskim, zgodnie z ustawą o przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym z sierpnia 1994 r.

"W 2017 roku ma być zniesione limitowanie produkcji cukru w Unii Europejskiej. Prywatyzacja powinna być przeprowadzona wcześniej, tak, aby spółka mogła się przygotować do konkurowania na rynku. Obawiamy się, że obecna, niepewna sytuacja, może wpływać na pogorszenie jej kondycji" - powiedział PAP przewodniczący Komitetu Protestacyjnego przy Cukrowni Werbkowice Mariusz Musiej.

Dodał, że plantatorzy domagają się też zaprzestania wyprowadzania zysków ze spółki w postaci dywidendy przez ministerstwo. "Z tych zysków miał być utworzony fundusz prywatyzacyjny" - zaznaczył Musiej.

Zapowiedział, że podobne protesty odbywać się będą także przed innymi cukrowniami KSC w kraju m.in. w Malborku i Dobrzelinie.

Komitet protestacyjny powołała, niespełna miesiąc temu, Rada Związków Plantatorów Buraka Cukrowego przy Krajowej Spółce Cukrowej. Plantatorzy żądają przeprowadzenia prywatyzacji KSC, zgodnie z ustawą o przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym. Chcą, by ministerstwo skarbu zajęło się prywatyzacją spółki, zamiast budowania holdingu rolno-spożywczego, co zdaniem komitetu, ma na celu ominięcie ustawy.

Resort skarbu na pytanie PAP o prywatyzację KSC odpowiadał wówczas, że nie prowadzi procesu przekształceń własnościowych "mając na uwadze fakt, że Krajowa Spółka Cukrowa realizuje politykę akwizycyjną w celu dywersyfikacji dotychczasowej działalności i budowy koncernu rolno-spożywczego oraz wobec nieznanych dzisiaj, ostatecznych rozstrzygnięć, co do okresu i zasad kwotowania produkcji cukru w Unii Europejskiej".

Wcześniej wiceminister skarbu Tomasz Lenkiewicz informował, że KSC może przekształcić się w duży holding rolno-spożywczy. Spółka ta już nabyła pakiet kontrolny zakładów zbożowych Stoisław i nie wyklucza dalszych zakupów. MSP rozważa możliwość przekazania do spółki zakładów ziemniaczanych Trzemeszno. Ponadto Rada Nadzorcza KSC w połowie lipca wyraziła zgodę na zakup zakładu produkcyjnego we Włocławku należącego do Agros Nova.

MSP zamknęło proces prywatyzacji KSC 26 kwietnia br. Była to druga próba sprzedania spółki. Pierwsza została unieważniona w marcu 2012 r. Następnie resort skarbu wraz ze związkami plantatorów i pracowników KSC wypracowali nowy, dwuetapowy model prywatyzacji. Przewidywał on wykup części własnych akcji spółki, a następnie jej sprywatyzowanie w trybie oferty publicznej skierowanej do pracowników spółki i plantatorów buraków cukrowych związanych z KSC.

W marcu br. resort wystąpił do Rady Ministrów z wnioskiem o wyrażenie zgody na wykup przez KSC części akcji skarbu państwa. Komitet RM zgłosił jednak uwagi do tego wniosku, wskazując na konieczność przeanalizowania zasadności prywatyzacji spółki.

Przed zamknięciem procesu prywatyzacji KSC do kancelarii premiera wpłynęła petycja od pracowników i plantatorów, mówiąca o zawyżonej do 2,47 zł cenie akcji tej spółki. Podkreślali oni, że podczas pierwszej próby prywatyzacji jedna akcja KSC została wyceniona na 1,6 zł. Uprawnieni do ich zakupu już wówczas wskazywali, że nie mają dostatecznych środków na zakup akcji spółki. Resort obawiał się, że może nastąpić tzw. wrogie przejęcie KSC.(PAP)

ren/ mki/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)