Najciekawsze spośród ponad 20 tysięcy średniowiecznych monet, przypadkowo znalezionych w latach 80. w Głogowie na Dolnym Śląsku, można obejrzeć na wystawie otwartej w sobotę w Muzeum Zamojskim w Zamościu (Lubelskie).
Wystawę "Skarb z Głogowa" przygotowało Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Głogowie. W Zamościu będzie ona czynna do połowy lipca.
"Na wystawie pokazujemy około 150 najciekawszych i najbardziej reprezentatywnych monet ze skarbu głogowskiego, a także sztabki srebra i fragmenty beczki, w której skarb był przechowywany" - powiedział kustosz działu numizmatycznego Muzeum Zamojskiego Jacek Feduszka.
Skarb z Głogowa należy do największych w Europie znalezisk tego rodzaju. Przypadkowo odkryli go w 1987 r. dwaj mieszkańcy Głogowa pracujący na terenie ogródków działkowych. Było tam łącznie 20.638 starych monet z XII i XIII w., kilka tysięcy ich fragmentów oraz siedem sztabek i jedna bryłka srebra. Ukryte były w drewnianym naczyniu; niektóre z jego klepek także udało się zabezpieczyć.
Pierwotnie skarb z Głogowa był jeszcze większy, jednak część monet zniknęła przed przybyciem archeologów na miejsce odkrycia.
Prawie wszystkie znalezione monety pochodziły ze Śląska. Łącznie srebrne monety i sztabki ważyły blisko 7 kg. W średniowieczu stanowiło to równoważnik 34 grzywien srebra, czyli znaczną sumę, za którą można było kupić wieś lub kilkadziesiąt sztuk bydła.
"Wystawie monet w Muzeum Zamojskim towarzyszą komentarze dotyczące bicia pieniądza i warunków życia na Śląsku w XII i XIII w. Dobrze ta wystawa koresponduje z inną, czynną w naszym muzeum, która poświęcona jest pograniczu polsko-ruskiemu w tym samym okresie" - dodał Feduszka. (PAP)
kop/ abr/
