# dochodzą aktualne informacje #
25.01. Lublin (PAP) - Kilkanaście pociągów Przewozów Regionalnych i Intercity zatrzymali w piątek strajkujący kolejarze w woj. lubelskim. Akcja przebiegła bez incydentów.
Strajk trwał od godz. 7 do 9. "Dyżurni ruchu zapalili semafory na czerwono, maszyniści zatrzymali pociągi. Na dworcu w Lublinie związkowcy chodzili po przejściu przez tory" - powiedział Mirosław Oleszczuk z komitetu strajkowego kolejarzy w Lublinie.
"Akcja przebiegła spokojnie. Nie było żadnych incydentów. Pociągi zatrzymane zostały na stacjach węzłowych, żaden nie stanął w polu" - podkreślił Oleszczuk.
Do zakończenia strajku z dworca w Lublinie nie odjechał żaden z trzech dalekobieżnych pociągów Intercity, które planowo miały wyjechać w tym czasie: do Bydgoszczy, do Wrocławia i do Szczecina.
Strajk unieruchomił niemal wszystkie z 16 pociągów Przewozów Regionalnych, które miały jeździć między godz. 7 a 9. "Pracownicy Przewozów Regionalnych nie strajkowali, ale przystąpienie do strajku pracowników dyżurnych ruchu z PLK uniemożliwiło ruch pociągów" - powiedziała rzeczniczka lubelskiego oddziału Przewozów Regionalnych Zofia Dziewulska.
Pociągi tego przewoźnika, które wyjechały na trasy przed godz. 7, zostały zatrzymane, inne nie wyruszyły na trasy. M.in. pociąg z Chełma do Terespola stanął na stacji w Minkowicach; skład z Chełma do Lublina zatrzymany został w Trawnikach, a ten ze Stalowej Woli do Lublina nie wyruszył na trasę.
"Wszystkie te pociągi będą sukcesywnie uruchamiane. Od przepustowości torów zależy, jak długo to będzie trwało" - dodała Dziewulska.
Normalnie przyjechał do Lublina w czasie strajku pociąg ze Świdnika, obsługujący połączenie z lotniskiem.
Na dworcu w Lublinie panował niewielki ruch. Pasażerowie przez megafony byli informowani o strajku. W dworcowej kawiarni za darmo oferowano pasażerom kawę i herbatę. (PAP)
kop/ pad/