# dochodzi inf. o liczbie rannych górników #
25.02. Wrocław (PAP) - Jeden górnik zmarł po wyjechaniu na powierzchnię, a trzech zostało rannych w wyniku wypadku, do którego doszło w czwartek w kopalni ZG Lubin w Lubinie (Dolnośląskie). W wypadku zginął górnik firmy zewnętrznej, która wykonywała usługi dla KGHM Polska Miedź S.A.
Rannych zostało trzech górników, a nie czterech - jak początkowo podawano. "Podawaliśmy, że czterech górników zostało rannych, ale jeden z nich zmarł po wyjechaniu na powierzchnię. Tak więc jeden górnik nie żyje, trzech jest rannych" - powiedział PAP w czwartek Andrzej Popa z Przedsiębiorstwa Usług Górniczych i Budowlanych w Częstochowie.
Popa wyjaśnił, że do wybuchu doszło podczas wykonywali wiercenia otworów strzałowych przez górników. "Prawdopodobnie wybuchł jakiś stary ładunek. Jeszcze sami dokładnie nie wiemy, co się stało i dlaczego doszło do tragedii" - powiedział Popa. Dodał, że na miejscu pracowało sześciu górników.
Według rzeczniczki prasowej KGHM Polska Miedź S.A. Anny Osadczuk, do zdarzenia doszło o godz. 4.32. "Przyczyną wypadku była detonacja materiału wybuchowego podczas wiercenia przodka" - poinformowała rzeczniczka.
Dodała, że zginął 53-letni górnik - mieszkaniec Lubina.
Okoliczności zdarzenia bada specjalna komisja, w skład której wchodzą przedstawiciele Wyższego i Okręgowego Urzędu Górniczego oraz firmy, której pracownicy ulegli wypadkowi.(PAP)
umw/ bno/ jbr/