Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lublin: 30. Kongres Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego

0
Podziel się:

Problemy prawa i etyki w związku z medycyną, leczenie nowotworów szyjki
macicy, jajników i piersi - to niektóre z zagadnień poruszanych podczas 30. Jubileuszowego Kongresu
Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego (PTG), który rozpoczął się w czwartek w Lublinie.

Problemy prawa i etyki w związku z medycyną, leczenie nowotworów szyjki macicy, jajników i piersi - to niektóre z zagadnień poruszanych podczas 30. Jubileuszowego Kongresu Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego (PTG), który rozpoczął się w czwartek w Lublinie.

W kongresie, który odbywa się pod hasłem "Jakość życia kobiety", bierze udział ponad 2,7 tys. uczestników - głównie lekarzy i naukowców. Jak powiedział prezes PTG prof. Jan Kotarski, wykłady, pokazy i warsztaty (w tym bezpośrednie transmisje z sal operacyjnych) prowadzą specjaliści z całego świata.

"Mamy program bardzo wszechstronny. Poruszamy też te tematy, które są trudne ze względów etycznych czy politycznych, w tym ten najbardziej aktualny związany z metodą in vitro" - powiedział prof. Kotarski.

Jak zastrzegł, problemy związane m.in. z określeniem, kiedy zaczyna się życie i kiedy musi być ono chronione, na dzisiejszym poziomie wiedzy nie zawsze dają się jednoznacznie zdefiniować i rozstrzygnąć, dlatego nie powinny być wykorzystywane "do załatwiania spraw politycznych czy wywierania presji przez Kościół na parlamentarzystów do takich czy innych rozwiązań".

Do projektu ustawy zakazującej stosowania in vitro w Polsce odniósł się kierownik Kliniki Ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku prof. Marian Szamatowicz, nazywając go "światowym kuriozum". "Jeśli niepłodność uznana jest za chorobę, a podstawową cechą tej choroby jest brak ciąży i urodzenia dziecka, to kiedy pozbawia się narzędzia, żeby pomóc kobietom, to jest to zakaz leczenia. Jest to łamanie podstawowego prawa kobiety do ciąży i do porodu" - ocenił.

Odnosząc się do akceptowanej przez Kościół katolicki metody naprotechnologii (opierającej się na analizie fizjologicznej i biochemicznej cyklu miesiączkowego kobiety, co następnie jest podstawą do innych działań leczniczych - PAP) prof. Szamatowicz podkreślił, że jest ona do zaakceptowania w nielicznej grupie przypadków. Jak tłumaczył, metoda ta jest nieskuteczna w sytuacji, gdy np. kobieta ma uszkodzone jajowody, cierpi na ciężką endometriozę, a także w sytuacji niepłodności u mężczyzny.

Prof. Kotarski dodał, że jednym z najtrudniejszych problemów dla lekarzy i dla społeczeństwa jest sprawa wpływu światopoglądu lekarza na jego postępowanie medyczne. "Czy w ogóle światopogląd lekarza może być elementem, który wpływa na wybór sposobu leczenia i czy jest to do zaakceptowania przez społeczeństwo? To wymaga głębokiej społecznej dyskusji" - powiedział.

"Tu nie chodzi o represjonowanie ludzi wierzących, ale pacjentka wchodząc do gabinetu ginekologicznego musi wiedzieć, czy w tym gabinecie spotka się z totalną odmową wypisania recepty na tabletkę antykoncepcyjną tylko dlatego, że lekarz ma takie poglądy, czy uzyska bardzo wiarygodną informację o metodach regulacji urodzeń" - zaznaczył prof. Kotarski.

Kongres PTG potrwa do soboty. (PAP)

ren/ hes/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)