Cebularz o średnicy 184 cm upiekli piekarze w niedzielę w Lublinie podczas XV Lubelskiego Święta Chleba. Zapowiedzieli zgłoszenie swego osiągnięcia do Księgi Rekordów Guinessa.
"Cebularz został komisyjnie zmierzony i sfotografowany, miał 184 cm średnicy. Zrobiliśmy dokumentację i przekażemy ją do kapituły rekordu Guinessa, mamy nadzieję, że ten cebularz zostanie uznany za największy na świecie" - powiedziała PAP prezes Stowarzyszenia Partnerstwo Producentów Cebularza Lubelskiego Mariola Zubrzycka.
Po zmierzeniu cebularza-giganta został on podzielony na porcje, którymi częstowano gości Święta Chleba. "Pachniał i smakował znakomicie" - zapewniła Zubrzycka.
Bicie rekordu Guinessa na największy cebularz na świecie miało służyć promowaniu tego tradycyjnego placka, który jest codziennym pieczywem w wielu domach w regionie i atrakcją dla turystów. Tutejsi piekarze starają się, aby cebularz lubelski został zarejestrowany w Unii Europejskiej, jako Chronione Oznaczenie Geograficzne.
Cebularz to okrągły placek pszenny pokryty cebulą i posypany makiem. Wywodzi się z kuchni żydowskiej, w XIX wieku wypiekali go Żydzi z lubelskiego Starego Miasta, potem także Żydzi z Kazimierza Dolnego i Zamościa. Tradycyjne receptury nakazują cebulę z makiem przygotować wcześniej, a przed włożeniem do pieca posolić, aby cebula puściła sok. Cebularze formuje się ręcznie, zwykle mają 15-20 cm średnicy.
Święto Chleba było okazją do zaprezentowania tradycji i oferty głównie niewielkich rzemieślniczych piekarni. Przybyli nań piekarze z regionu, a także z Litwy i Ukrainy. Na ich stoiskach w Muzeum Wsi Lubelskiej na przedmieściach Lublina, można było oglądać i kupować najrozmaitsze rodzaje chlebów, bułek, rogali, drożdżówek i obwarzanków. Zorganizowano konkursy m.in. dla dzieci i młodzieży w wyplataniu ozdobnych bułek i chałek oraz dla piekarzy w pieczeniu najładniejszego chleba weselnego. (PAP)
kop/ dym/
