Pięciu policjantom z sekcji ruchu drogowego KMP w Lublinie postawione zostały zarzuty związane z pomocą w wyłudzaniu ubezpieczeń komunikacyjnych za sfingowane kolizje - w zamian za łapówki. Funkcjonariusze zostali zatrzymani we wtorek na polecenie prokuratora.
Po przesłuchaniu policjanci zostali zwolnieni. Prokurator zawiesił ich w pełnieniu obowiązków służbowych i zastosował poręczenia majątkowe. Grozi im do 10 lat więzienia - poinformował PAP z-ca szefa Prokuratury Okręgowej w Lublinie Marek Woźniak.
Według ustaleń prokuratury policjanci brali jednorazowo od kilkuset do tysiąca złotych, a kwoty nienależnych odszkodowań wahały się od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy zł. W latach 2001-2002 dzięki sporządzonym przez tych policjantów nierzetelnym dokumentom wyłudzono od towarzystw ubezpieczeniowych łącznie blisko 100 tys. zł. Niekiedy sami policjanci uczestniczyli w organizowaniu stłuczek.
Wśród podejrzanych jest szef sekcji ruchu drogowego lubelskiej komendy Bernard M. oraz Włodzimierz W., Jacek J., Marcin K., i Wiesław J. W policji mają staż od 9 do 17 lat. Wiesław J. od 2006 r. jest już na emeryturze.
Sprawa ta prowadzona jest przez prokuraturę od dwóch lat. Zarzuty związane z wyłudzaniem odszkodowań postawiono już blisko 30 osobom.
"Sprawa jest nadal rozwojowa. Nie wykluczam, że będą zatrzymani jeszcze inni funkcjonariusze" - powiedział Woźniak. (PAP)
kop/ itm/ gma/
