Przed Sądem Okręgowym w Lublinie rozpoczął się w piątek po raz trzeci proces małżonków z Czerniejowa (Lubelskie) - Jolanty K., oskarżonej o zabicie swoich pięciorga nowo narodzonych dzieci, oraz jej męża Andrzeja K., oskarżonego o podżeganie do tych zbrodni.
Sąd wyłączył jawność rozpraw ze względu na intymny charakter sprawy oraz na dobro żyjących dzieci małżonków K. Sprawa rozpoznawana jest od początku trzeci raz, gdyż poprzednie wyroki skazujące Jolantę K. - najpierw na dożywocie, potem na 25 lat więzienia - oraz uniewinniające Andrzeja K. zostały przez Sąd Apelacyjny w Lublinie uchylone.
Zwłoki pięciorga noworodków znaleziono latem 2003 r. w beczce po kiszonej kapuście. Do zbrodni doszło w latach 1992-1998, kiedy rodzina K. mieszkała w Lublinie. Jolanta K. rodziła dzieci w wannie i topiła je. Zwłoki przechowywała w domowej zamrażarce. Kiedy rodzina przeniosła się do Czerniejowa k. Lublina, kobieta przewiozła tam też zwłoki dzieci. Początkowo trzymała je w zamrażarce, a potem przełożyła do beczki.(PAP)
ren/ malk/ jra/