Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lublin: Profesor Akademii Medycznej oskarżony o łapówkarstwo

0
Podziel się:

O przyjęcie 24 łapówek m.in. za przyspieszanie
terminu operacji oskarżyła prokuratura byłego szefa II Kliniki
Okulistyki lubelskiej Akademii Medycznej, 53-letniego prof. Marka
G. Lekarz chce się poddać karze.

O przyjęcie 24 łapówek m.in. za przyspieszanie terminu operacji oskarżyła prokuratura byłego szefa II Kliniki Okulistyki lubelskiej Akademii Medycznej, 53-letniego prof. Marka G. Lekarz chce się poddać karze.

"Tym samym aktem oskarżenia objęto także dwoje innych lekarzy. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Lublinie" - powiedziała w piątek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.

Prokuratura zarzuca Markowi G., że przyjmował łapówki w różnej wysokości - od 100 zł do 2,5 tys. zł - w zamian za przyspieszenie terminu zabiegów, wykonanie operacji lub przyjęcie na leczenie szpitalne. Łącznie wziął ponad 10,5 tys. zł.

Marek G. przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wniosek do sądu o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzania rozprawy. Miałby zostać skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 36 tys. zł grzywny, przepadek przyjętych korzyści majątkowych oraz zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w służbie zdrowia na okres 5 lat.

Okulista został zatrzymany we wrześniu ub. roku. Policjanci zatrzymali go w jego prywatnym gabinecie w centrum Lublina, bezpośrednio po tym jak wziął od pacjenta 2,5 tys. zł łapówki za przyspieszenie operacji zaćmy. Zabieg miał być wykonany w ciągu trzech tygodni. Na operację zaćmy w lubelskiej klinice trzeba było wówczas czekać ponad pół roku.

Aktem oskarżenia objęto także innego lekarza okulistę 47-letniego Roberta K., który według ustaleń prokuratury, przyjął 300 zł za pośrednictwo w przyspieszeniu wykonania zabiegu w lubelskiej klinice okulistycznej. Ponadto Robert K. po wcześniejszych telefonicznych ustaleniach z prof. Markiem G. wypisał pacjentowi skierowanie na leczenie do kliniki i pomógł w przekazaniu profesorowi 2,5 tys. zł łapówki. Robert K. przyznał się do stawianych mu zarzutów.

O łapownictwo oskarżona jest również żona profesora, także lekarz, 46-letnia Renata G. Prokuratura postawiła jej zarzut przyjęcia 20 zł łapówki w zamian za przyjęcie pacjenta w przychodni i wypisanie recepty. Drugi postawiony jej zarzut dotyczy przyjęcia 200 zł łapówki za pomoc, aby planowany zabieg przeprowadził lekarz o odpowiednich kwalifikacjach. Renata G. nie przyznała się do winy.

Wszystkim oskarżonym grozi kara do 8 lat więzienia. (PAP)

ren/ malk/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)