Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lublin: Protestowali pracownicy pogotowia ratunkowego

0
Podziel się:

Kilkudziesięciu pracowników pikietowało w środę
przed siedzibą Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w
Lublinie. Domagali się podwyżek płac do poziomu 3 tys. zł netto.

Kilkudziesięciu pracowników pikietowało w środę przed siedzibą Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Lublinie. Domagali się podwyżek płac do poziomu 3 tys. zł netto.

Na pikiecie zebrali się ratownicy, kierowcy i pielęgniarki z pogotowia w Lublinie i stacji w regionie. Mówili, że zarabiają po około 1,3 tys. zł na rękę i nie mogą się z tego utrzymać, a ich obowiązki rosną.

"Domagamy się 3 tys. zł netto w przeliczeniu na jeden etat. To niewygórowane żądanie, to średnia krajowa w służbie zdrowia" - powiedział przewodniczący zakładowej "Solidarności" Marian Zepchła. Podkreślił, że pogotowie pracuje normalnie.

Protest jest efektem sporu zbiorowego związków zawodowych z dyrekcją lubelskiego pogotowia. Jeszcze w tym tygodniu mają zacząć się rozmowy z udziałem mediatora. Jeśli nie przyniosą one efektu, związkowcy zapowiadają zaostrzenie protestu. "Jeśli mediator nam nie pomoże, będziemy mieli prawo do legalnego strajku i skorzystamy z tej możliwości" - zapowiedział Zepchła.

Pracownicy mówili, że są zdesperowani brakiem podwyżek. "Jestem kierowcą i ratownikiem jednocześnie. Coraz częściej karetki jeżdżą już bez lekarzy, bierzemy odpowiedzialność za ludzkie życie. Zarabiam ledwie 1,3 tys. zł, tak się dłużej nie da żyć" - powiedział Piotr Jabłoński z pogotowia w Łęcznej.

Dyrektor lubelskiego pogotowia Zdzisław Kulesza, który wyszedł do protestujących przekonywał ich, że nie ma pieniędzy na podwyżki, a żeby je wypłacić potrzebna jest zmiana ustawy budżetowej. "Pogotowie finansowane jest z budżetu państwa, ta fala podwyżek w szpitalach, która jest obecnie, nas nie dotyczy" - powiedział Kulesza.

Przyznał, że żądania podwyżek uważa za uzasadnione. "Nic nie słychać o korekcie ustawy budżetowej. Wasze protesty powinny zabrzmieć w całym kraju, żeby rządzący, którzy niebawem będą konstruowali budżet na następny rok dostrzegli potrzebę znacznego zwiększenia finansowania ratownictwa medycznego" - powiedział Kulesza. (PAP)

kop/ malk/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)