Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lublin: Sześcioro oskarżonych o kupowanie świadectw ukończenia liceum

0
Podziel się:

Lubelska prokuratura oskarżyła sześć osób, które w zamian za łapówki
uzyskiwały świadectwa ukończenia jednego z liceum w Lublinie. Wobec b. dyrektora szkoły i
pośrednika, którzy przyjmowali łapówki, śledztwo toczy się nadal.

Lubelska prokuratura oskarżyła sześć osób, które w zamian za łapówki uzyskiwały świadectwa ukończenia jednego z liceum w Lublinie. Wobec b. dyrektora szkoły i pośrednika, którzy przyjmowali łapówki, śledztwo toczy się nadal.

"Jest to pierwszy akt oskarżenia w śledztwie, w którym status podejrzanych ma 45 osób. Śledztwo to jest nadal prowadzone" - poinformowała w piątek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.

Oskarżeni to dwudziestoparoletni mieszkańcy Szczebrzeszyna i okolic, troje z nich to ślusarze z zawodu, troje nie ma zawodu.

Prokurator zarzucił im wręczanie korzyści majątkowych w zamian za wystawienie poświadczających nieprawdę świadectw ukończenia Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Św. Teresy w Lublinie oraz pomocnictwo w wystawianiu tych dokumentów. Faktycznie osoby te do tej szkoły nawet nie chodziły.

Szkoła nie ma już w nazwie przymiotnika katolicki. Status szkoły katolickiej cofnął placówce jeszcze w 2010 r. ówczesny metropolita lubelski abp Józef Życiński.

Oskarżeni przyznali się do winy i złożyli wnioski o wymierzenie im kar bez przeprowadzania procesu. Zaproponowali kary więzienia od roku do roku i czterech miesięcy w zawieszeniu (na 3-4 lata) oraz kary grzywny od 400 do 900 zł. Sprawę rozpatrywać będzie Sąd Rejonowy Lublin-Zachód.

Do przestępstw dochodziło w latach 2008-2009. Według ustaleń śledztwa łapówki w kwotach od 400 do 770 zł oskarżeni płacili Pawłowi T., mieszkańcowi gminy Szczebrzeszyn, który pełnił rolę pośrednika między nimi a ówczesnym dyrektorem szkoły i prezesem Katolickiego Stowarzyszenia Oświatowego (prowadzącego szkołę) Antonim L. Mężczyźni dzielili się między sobą pieniędzmi - według śledczych Paweł T. sam ustalał kwoty łapówek i wysokość swojej "prowizji", a Antoni L. miał otrzymywać za załatwienie sprawy minimum 400 zł.

Wobec Pawła T. śledztwo trwa, mężczyzna usłyszał dotychczas 65 zarzutów korupcyjnych.

116 zarzutów prokuratura przestawiła natomiast Antoniemu L. 33 zarzuty dotyczące przyjmowania w latach 2007-2010 łapówek w zamian za wystawienie świadectwa ukończenia szkoły osobom, które faktycznie do niej nie chodziły. Kwoty poszczególnych łapówek, które miał przyjmować Antoni L. wahały się od 400 zł do 1,4 tys. zł. Łącznie chodzi o sumę ponad 17 tys. zł. Były dyrektor nie przyznaje się do winy; utrzymuje, że świadectwa zostały wydane legalnie.

Pozostałe zarzuty wobec Antoniego L. dotyczą fałszowania dokumentacji szkolnej o przebiegu nauczania, co było potrzebne do wydania świadectwa - chodzi m.in. o listy uczniów, arkusze ocen, dokumenty świadczące o indywidualnym toku nauczania zastosowanym wobec poszczególnych osób.

Prokurator zarzucił też Antoniemu L. działanie na szkodę prowadzącego szkołę stowarzyszenia. Według śledczych w latach 2008-2010 przywłaszczył on sobie różnego rodzaju sprzęt i przedmioty o łącznej wartości 2,3 mln zł, kupowane rzekomo na potrzeby szkoły. Były to m.in. sprzęt rtv i agd, komputery, materiały remontowo-budowlane, ale też urządzenie do masażu relaksacyjnego czy 11 parawanów.

Prokurator zastosował wobec Antoniego L. dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe w kwocie 20 tys. zł. Mężczyzna obecnie jest bezrobotny, za zarzucane mu przestępstwa grozi kara do 10 lat więzienia. (PAP)

ren/ bos/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)