Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lublin: Trwa protest zwalnianych pracowników Protektora

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o zakończeniu okupacji siedziby spółki
#

# dochodzi informacja o zakończeniu okupacji siedziby spółki #

12.01. Lublin (PAP) - Zakończyła się okupacja pomieszczeń likwidowanych Lubelskich Zakładów Przemysłu Skórzanego (LZPS) z Grupy Protektor, ale zwalniani pracownicy kontynuują protest, który trwa od 11 dni. Mediacje między związkowcami a władzami spółki nie przyniosły efektu.

Szef zakładowej Solidarności Marcin Szewc poinformował PAP, że sześć kobiet, które przebywały na klatce schodowej przed wejściem do siedziby zarządu spółki, opuściło w czwartek wieczorem budynek LZPS. Były to ostatnie osoby z kilkudziesięciu, które 2 stycznia br. weszły do budynku i od tamtego czasu okupowały siedzibę spółki.

Zakończenie okupacji nie oznacza zakończenia protestu. Związkowcy zapowiadają, że nadal będą m.in. prowadzić pikietę przed wejściem do zakładu. "Akcja protestacyjna będzie prowadzona do momentu podpisania porozumienia z pracodawcą na temat dodatkowych odpraw dla zwolnionych pracowników" - powiedziała szefowa OPZZ w likwidowanym LZPS Jolanta Wojciechowska.

Szewc dodał, że opuszczenie siedziby LZPS przez protestujących jest gestem dobrej woli skierowanym w stronę zarządu spółki. "Mamy nadzieję, że zostanie to wzięte pod uwagę podczas kolejnych rozmów" - zaznaczył.

Kolejne mediacje zaplanowano na piątek po południu. "Jeśli nie przyniosą porozumienia, to 17 stycznia przeprowadzimy manifestację na ulicach Lublina"- zapowiedział na konferencji prasowej w czwartek przewodniczący NSZZ "Solidarność" na Lubelszczyźnie Marian Król.

Władze Protektora - produkującego buty dla wojska - zdecydowały o likwidacji LZPS, bo firma przynosi straty: w 2010 r. - 3,3 mln zł, a po trzech kwartałach 2011 r. - 1,3 mln zł. Wypowiedzenia z pracy otrzymało ponad 140 osób.

Protektor zobowiązał się do wypłacenia zwalnianym pracownikom sześciu pensji jako odszkodowania i odprawy. Związkowcy domagają się wyższych odszkodowań - po dwa tys. zł za każdy przepracowany rok w firmie. Podkreślają, że wiele osób przepracowało w zakładzie 20 lat, a ich zarobki utrzymywały się na poziomie najniższej krajowej pensji. Są oburzeni i rozgoryczeni sposobem potraktowania pracowników, którzy o zwolnieniach dowiedzieli się nagle, otrzymując wypowiedzenia pocztą kurierską na adres domowy.

Władze Protektora nazywają żądania związkowców nierealnymi, bo ich spełnienie to koszt ponad 7 mln zł, co przewyższa kapitały własne spółki, które obecnie wynoszą 3 mln zł. "Negocjacje z mojej strony są prowadzone w dobrej wierze, na bazie racjonalnych przesłanek finansowych dotyczących stanu prawnego oraz ekonomicznego likwidowanej spółki" - podał w komunikacie wysłanym w czwartek PAP likwidator LZPS Paweł Strączyński.

Protest trwa 11 dni. Na początku po demonstracji przed bramą zakładu, kilkadziesiąt osób, po sforsowaniu m.in. barierek blokujących wejście do firmy, weszło do budynku, a potem koczowało na klatce schodowej przed siedzibą zarządu. Przez ochroniarzy przekazywano im żywność, napoje i środki czystości. Sukcesywnie, z różnych powodów, m.in. zdrowotnych i rodzinnych, albo - jak mówili związkowcy - w geście dobrej woli, po kilka osób wychodziło z budynku LZPS.

Część protestujących przebywa w przyzakładowym sklepie, a kolejna grupa - kilku lub kilkudziesięciu osób - gromadzi się każdego dnia przed bramą zakładu. Na ustawionej tam blokadzie z barierek przymocowano gałęzie świerku i bukiet kwiatów, na wzór wieńca. Zamocowane są też transparenty: "Pracę obiecali wypowiedzenia dali", "Protektor kłamie, oszuści i złodzieje".

Lubelska prokuratura sprawdza, czy w spółce nie doszło do uporczywego i złośliwego łamania praw pracowniczych. Zawiadomienie do organów ścigania złożyli związkowcy, którzy zarzucają zarządowi Protektora przywłaszczenia mienia związkowego, ponieważ władze spółki nie udostępniają im pomieszczeń, w których znajdują się m.in. dokumenty i pieczątki.

W likwidowanym LZSP trwa kontrola Państwowej Inspekcji Pracy, pod kątem zgodności z prawem zastosowanych w zakładzie procedur ws. zwolnień pracowników.

Grupa Kapitałowa Protektor specjalizuje się w produkcji obuwia ochronnego, militarnego, strażackiego i trekkingowego. Oprócz zakładu w Lublinie ma zakład w Czechach i dwa w Mołdawii. (PAP)

ren/ amac/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)