Tablicę pamiątkową poświęconą lubelskiemu posłowi PSL Edwardowi Wojtasowi, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem, odsłonięto w czwartek w Lublinie. Pod tablicą zapalono 96 zniczy - tyle, ile osób zginęło 10 kwietnia.
"To już pięć miesięcy pamiętamy o tych, którzy wtedy zginęli tak strasznie i tragicznie, to już pięć miesięcy tęsknimy za nimi" - powiedziała wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska (PSL), która odsłoniła tablicę.
Kierzkowska podziękowała za inicjatywę wmurowania tablicy. "Wiem o tym, że nie raz będziemy gromadzili się wokół tej tablicy i wokół grobu naszego kolegi, bo on zawsze, kiedy żył, potrafił ludzi wokół siebie zgromadzać. Wszystkim państwu serdecznie dziękuję, że potrafimy pokazać całej Polsce i dać przykład, że czcić pamięć tragicznie poległych na polach smoleńskich można w sposób godny" - dodała Kierzkowska.
Tablica poświęcona Edwardowi Wojtasowi wmurowana została w ścianę kolumbarium stojącego przy Alei Zasłużonych na cmentarzu przy ul. Lipowej w centrum miasta. W kolumbarium umieszczane są urny z prochami zmarłych. Ciało Wojtasa spoczywa w grobie, w sąsiedniej kwaterze na tym cmentarzu.
Tablicę ufundowało Regionalne Stowarzyszenie Zwolenników Kremacji, z którym Edward Wojtas współpracował. "Dzięki m.in. Edwardowi Wojtasowi zainicjowane zostały prace legislacyjne, które są teraz prowadzone, nad nową ustawą o chowaniu zmarłych i cmentarzach. Chodzi o możliwość rozsypywania prochów zmarłych na łączkach pamięci" - wyjaśnił prezes stowarzyszenia Jerzy Kiełbowicz.
W uroczystości uczestniczyli członkowie rodziny zmarłego, przedstawiciele wojewódzkich władz administracyjnych i samorządowych, działacze PSL. Po odsłonięciu tablicy złożyli kwiaty na grobie Edwarda Wojtasa. (PAP)
kop/ ura/ bk/