Czterech mężczyzn podejrzewanych o włamanie w czwartek do stacji transformatorowej w Lublinie zatrzymała policja. Piąty został w czasie włamania porażony prądem i trafił do szpitala - poinformowała policja.
O włamaniu do stacji trafo przy ul. Zorza powiadomili policję w czwartek po południu pracownicy Lubelskiego Zakładu Energetycznego. "Według wstępnych ustaleń sprawców było pięciu. Jednego z mężczyzn poraził prąd, ma poparzoną rękę i nogę" - powiedział PAP Arkadiusz Arciszewski z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Lublinie.
Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn podejrzewanych o dokonanie włamania. "Trwają ich przesłuchania. Ustalamy okoliczności tego zdarzenia" - zaznaczył Arciszewski.
Także w czwartek lubelski sąd okręgowy skazał na kary więzienia (od 2 lat i 10 miesięcy do 7,5 roku) i grzywny dziewięciu mężczyzn, którzy tworzyli zorganizowaną grupę i kradli miedź z transformatorów elektroenergetycznych na Lubelszczyźnie. Straty jednego z zakładów energetycznych oszacowano na ponad 1 mln zł.(PAP)
ren/ pz/ mow/