Na dwa miesiące trafił do aresztu 21-latek, który przyniósł narkotyki na domową imprezę, której finał okazał się tragiczny. Jeden z uczestników zabawy, 24-latek, zmarł - poinformował w czwartek PAP rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny.
Do tragedii doszło podczas minionego weekendu w Słubicach w Lubuskiem. Pięciu młodych mężczyzn spotkało się w mieszkaniu jednego z nich.
Tam wspólnie pili alkohol i zażywali narkotyki. W niedzielę rano stwierdzili, że ich 24-letni kolega nie oddycha. Wezwali pogotowie, ale lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
"Zatrzymaliśmy uczestników spotkania - byli pod działaniem środków odurzających. Aresztowanemu 21-latkowi przedstawiono zarzut udzielenia narkotyków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, pozostali mężczyźni odpowiedzą za ich posiadanie" - powiedział PAP Konieczny.
Jak dodał rzecznik, podczas sekcji zwłok 24-latka pobrano próbki do badań, które mają na celu stwierdzenie czy zmarł w wyniku zażycia narkotyków. (PAP)
mmd/ itm/