14 osób zostało oskarżonych o działalność w międzynarodowym gangu, przemycającym ludzi przez wschodnią granicę Polski i dalej do krajów Europy Zachodniej - poinformowała w środę PAP rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej Anna Galon.
Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Wśród oskarżonych jest czterech obywateli Ukrainy, dziewięciu Polaków i Białorusin. W latach 2007 - 2008 grupa miała zorganizować nielegalne przekroczenie granicy dla ponad 300 osób.
Śledztwo w tej sprawie prowadzili funkcjonariusze SG z Olszyny pod nadzorem Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
"Już w okolicach lwowskiego konsulatu osoby działające w tej grupie namawiały cudzoziemców do skorzystania z ich usług. Za kwotę od 1,5 tys. do 3 tys. euro oferowały obywatelom Ukrainy możliwość wyjazdu na podstawie sfałszowanych dokumentów. Często ukrywali swoich +klientów+ w przygotowanych do tego celu skrytkach samochodowych" - powiedziała PAP Galon.
W Polsce organizowano obcokrajowcom noclegi, transport i asystę w czasie przekraczania granicy. Terenem działania grupy były Polska, Irlandia, Dania i Niemcy - do tych państw mieli trafiać obywatele Ukrainy.
SG ustaliła, że członkowie grupy pomagali im także w legalizacji pobytu na terenie innych państw UE na podstawie sfałszowanych dokumentów. W trakcie śledztwa pogranicznicy zlikwidowali w województwie lubuskim wytwórnię fałszywych dokumentów. Były tam blankiety dokumentów: paszporty, dowody osobiste, prawa jazdy, podrobione pieczęci instytucji państwowych i kartki z danymi cudzoziemców, dla których zamierzano spreparować dokumenty.
Jeden z głównych organizatorów grupy to 36-letni obywatel Ukrainy, zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania w Danii.
"Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej Kodeks karny przewiduje od 3 miesięcy do 5 lat więzienia, za jej kierowanie nawet do 10 lat pozbawienia wolności" - dodała Galon. (PAP)
mmd/ wkr/