Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubuskie: Areszt dla podejrzanego o gwałt i zabójstwo sprzed 27 lat

0
Podziel się:

Zarzuty gwałtu i zabójstwa, dokonanych w 1983 roku, usłyszał, zatrzymany
przez lubuską policję, 59-letni Mirosław Cz. Ofiarą była 17-latka, a do zbrodni doszło niedaleko
Zielonej Góry - poinformował PAP rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny.

Zarzuty gwałtu i zabójstwa, dokonanych w 1983 roku, usłyszał, zatrzymany przez lubuską policję, 59-letni Mirosław Cz. Ofiarą była 17-latka, a do zbrodni doszło niedaleko Zielonej Góry - poinformował PAP rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny.

Podejrzanego policja zatrzymała w Poznaniu. To był finał ponadrocznej pracy gorzowskich policjantów, którzy po latach, pod nadzorem zielonogórskiej prokuratury okręgowej, zajęli się rozwikłaniem sprawy sprzed wielu lat. Mężczyzna został aresztowany.

24 maja 1983 r. w okolicach miejscowości Radomia, niedaleko Zielonej Góry, znaleziono ciało 17-letniej Barbary Ż. Ustalono, że nastolatka została brutalnie zgwałcona i uduszona.

Śledztwo, nadzorowane przez ówczesną Prokuraturę Wojewódzką, nie zakończyło się osądzeniem podejrzanego, którym już wtedy był Mirosław Cz. Typowano go jako sprawcę zbrodni, spędził nawet kilka tygodni w areszcie. Sprawa jednak została umorzona z uwagi na brak dowodów umożliwiających oskarżenie mężczyzny.

Stało się tak mimo, że Cz. już w 1971 roku odpowiadał za podobny czyn. Jako 19-latek dopuścił się zabójstwa i zgwałcenia 15-letniej dziewczyny, a sąd skazał go na karę śmierci (przewidywał ją ówczesny kodeks karny). Po apelacji wyrok jednak złagodzono na 25 lat więzienia, a ostatecznie Mirosław Cz. odsiedział z tego połowę.

W 1983 r. opuścił więzienie, a niespełna miesiąc później miał znów zaatakować. Ofiarą była przypadkowa dziewczyna. Mężczyzna, pochodzący z województwa wielkopolskiego, przebywał w tym czasie w okolicach Zielonej Góry.

Policja wróciła do sprawy w lutym ub. roku. "Policjanci z wydziału kryminalnego po analizie akt dawno umorzonej, ale nie zapomnianej sprawy uznali, że są szanse na jej wyjaśnienie. Przez kolejne miesiące, krok po kroku, śledczy docierali do nowych istotnych faktów, nieznanych wcześniej" - powiedział Konieczny.

Mirosławowi Cz. grozi kara nawet dożywotniego więzienia. (PAP)

mmd/ wkr/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)