Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubuskie: Gorzowianie uczcili pamięć ofiar tragedii smoleńskiej

0
Podziel się:

Mieszkańcy Gorzowa Wlkp. uczcili pamięć 96 ofiar tragedii
smoleńskiej. Rok temu w katastrofie prezydenckiego samolotu zginęło dwoje mieszkańców tego miasta -
Anna Maria Borowska i jej wnuk Bartosz, którzy mieli reprezentować gorzowskie środowisko Rodziny
Katyńskie.

Mieszkańcy Gorzowa Wlkp. uczcili pamięć 96 ofiar tragedii smoleńskiej. Rok temu w katastrofie prezydenckiego samolotu zginęło dwoje mieszkańców tego miasta - Anna Maria Borowska i jej wnuk Bartosz, którzy mieli reprezentować gorzowskie środowisko Rodziny Katyńskie.

W intencji ofiar w gorzowskiej katedrze w niedzielę odprawiona została msza św. pod przewodnictwem biskupa diecezjalnego ks. Stefana Regmunta.

"Tragedia smoleńska ukazała również inne oblicze naszego narodu. Widzieliśmy, jak Polacy jednoczyli się w przeżywaniu żałoby. Ale dziś muszę powiedzieć ze smutkiem, że jesteśmy podzieleni. Uroczystości związane z rocznicą odbywają się w różnym miejscu, różnym czasie, a my byśmy chcieli przeżywać je wspólnie" - mówił bp Regmunt w homilii.

Zaznaczył, że jako Polacy "jesteśmy wezwani do pamięci i szacunku wobec tych osób, które oddały swoje życie w imię miłości do ojczyzny".

Po mszy św. uroczystości przeniosły się na plac przy katedrze, gdzie odczytano listę ofiar tragedii pod Smoleńskiem, odśpiewano hymn Polski, a przy białym krzyżu Solidarności przedstawiciele władz miasta, województwa, organizacji pozarządowych oraz mieszkańcy złożyli kwiaty i zapalili znicze pod tablicą z fotografiami ofiar katastrofy.

"Śmierć tych 96 osób sprawiła, że oczy całego świata zwróciły się na Polskę. Świat dowiedział się, że naród polski przez 70 lat heroicznie walczył o prawdę katyńską" - powiedziała przewodnicząca Gorzowskiej Rodziny Katyńskiej Maria Surmacz.

Anna Maria Borowska (ur. 1928), która zginęła w katastrofie, była wiceprzewodniczącą tej organizacji, działała też w gorzowskim oddziale Związku Sybiraków i Apostolacie Maryjnym.

Była jedną z czwórki dzieci oficera korpusu ochrony pogranicza ppor. Franciszka Popławskiego - legionisty pod dowództwem Piłsudskiego, uczestnika wojny z 1920 r., a w wolnej Polsce żołnierza zawodowego. Został on aresztowany 17 września 1939 r. i osadzony w Kozielsku. W kwietniu 1940 r. zamordowano go w Katyniu.

Anna Borowska tylko raz była w Lesie Katyńskim. W 60. rocznicę zbrodni pojechała do miejsca kaźni pociągiem.

Wnuk pani Anny Bartosz Borowski miał 32 lata (ur. 1978 r.). Poleciał z babcią do Katynia, by się nią opiekować, ale także, aby po raz pierwszy odwiedzić miejsce spoczynku swojego pradziadka.

31 marca na kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gorzowie została odsłonięta tablica poświęcona gorzowianom, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie prezydenckiego samolotu.

W niedzielę o godz. 15.00 uroczystości rocznicowe odbędą się także w Zielonej Górze. Na cmentarzu zostanie odprawiona msza św. w intencji ofiar. Zostanie też odsłonięty obelisk przypominający złamane skrzydło samolotu, którego autorką jest zielonogórska rzeźbiarka Małgorzata Bukowicz. (PAP)

mrd/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)