Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubuskie: Komornik trafi do aresztu, jeśli nie wpłaci poręczenia majątkowego

0
Podziel się:

(dochodzi inf. o zastosowanym środku zapobiegawczym)

(dochodzi inf. o zastosowanym środku zapobiegawczym)

11.10.Gorzów Wlkp. (PAP) - Tymczasowy areszt na dwa miesiące z możliwością zastąpienia go na poręcznie majątkowe w kwocie 80 tys. zł zastosował w środę gorzowski sąd rejonowy wobec znanego komornika z tego miasta. Jarosław A. został zatrzymany po tym, jak w jego samochodzie policja znalazła akta spraw, w których wcześniej orzekał jako sędzia.

Jak poinformowano PAP w wydziale II karnym Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp., zgodnie z wydanym postanowieniem sądu podejrzany ma 14 dni na wpłacenie kaucji, dzięki której będzie mógł wyjść na wolność.

Jarosławowi A. w przeszłości sędziemu i prezesowi Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp., prokuratura przedstawiła 9 zarzutów - wśród nich zarzut niedopełnienia obowiązków, działania na szkodę postępowań karnych, przekroczenia uprawnień oraz usunięcia dokumentów z sądu. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Dariusz Domarecki zapowiedział złożenie zażalenia na postanowienie sądu. Prokuratura wnioskując o trzymiesięczny areszt wzięła pod uwagę możliwość mataczenia oraz wysoki wymiar kary, grożącej za zarzucone komornikowi czyny.

Wśród akt znalezionych w luksusowym mercedesie A. znalazło się dziewięć spraw, w których orzekał w latach 1988-94. Dotyczą one m.in. alimentów i kradzieży z włamaniem. W przypadku trzech z nich A. jako sędzia referent nie sporządził uzasadnień do nieprawomocnych wyroków, w jednej miał być uzupełniony materiał dowodowy, natomiast pozostałe akta zostały bezprawnie usunięte z sądu.

Prowadzone śledztwo obok okoliczności, w jakich komornik wszedł w posiadanie akt, oraz w jakim celu nimi rozporządzał, ma również ustalić, dlaczego Jarosław A. jako ówczesny sędzia nie dopełnił ciążących na nim obowiązków.

Jarosław A., który do 1999 roku był prezesem Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp., a obecnie jest komornikiem sądowym, nie miał prawa wynosić z budynku sądu akt prowadzonych przez siebie postępowań.

Sprawa wyniesienia akt z sądu oraz nieprawidłowości, do jakich doszło przed wielu laty ujrzała światło dzienne po kradzieży luksusowego mercedesa należącego do Jarosława A. Auto warte ok. 400 tys. zł skradziono czwartego października sprzed Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp. Policja kilkanaście godzin później odzyskała samochód i zatrzymała podejrzanego o jego kradzież 22-latka.

Podczas dokonywania oględzin samochodu znaleziono w nim teczki z aktami sądowymi. Prokuratura po informacji o tym fakcie wydała nakaz zatrzymania Jarosława A.(PAP)

mmd/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)