Lubuscy policjanci zatrzymali lekarza psychiatrę podejrzanego o przyjmowanie łapówek, w zamian za wystawianie fikcyjnych zaświadczeń o stanie zdrowia. Jak ustalono podczas śledztwa, z usług Andrzeja P. korzystali m.in. podejrzani o przestępstwa - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Dariusz Domarecki.
W czwartek sąd, na wniosek prokuratury, aresztował Andrzeja P. na trzy miesiące. 49-letni P. jest lekarzem w szpitalu psychiatrycznym w pobliżu Świebodzina (Lubuskie). Sprawą zajmuje się wydział do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
"Lekarz został zatrzymany na gorącym uczynku podczas przyjmowania łapówki w kwocie 5 tys. zł. Przedstawiono mu zarzut przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za wystawianie zaświadczeń poświadczających nieprawdę o stanie zdrowia" - powiedziała PAP rzeczniczka lubuskiej policji Agata Sałatka.
Policjanci podejrzewają, że lekarz mógł również wystawiać zaświadczenia wykluczające pobyt podejrzanego w areszcie, bądź zaświadczenia, z których wynikało, że przestępca przebywał w szpitalu, gdy w rzeczywistości nie był hospitalizowany.
"W zaświadczeniach pisał także, że pacjent wymaga systematycznego leczenia psychiatrycznego. Za dodatkową opłatą Andrzej P. przeprowadzał instruktaż, jak zachować się w przypadku zatrzymania poprzez symulowanie określonych objawów choroby" - dodała Sałatka.
Podejrzany lekarz wcześniej był biegłym sądowym w swojej specjalizacji; przyjmował pacjentów zarówno prywatnie, jak i tych, którzy mieli ubezpieczenie zdrowotne. Grozi mu do 10 lat więzienia. (PAP)
mmd/ bno/ rod/