Do ośmiu lat więzienia grozi litewskiemu kierowcy ciężarówki, oskarżonemu przez słubicką prokuraturę o spowodowanie we wrześniu ub. roku wypadku drogowego z udziałem autokaru. Zginęły wtedy dwie osoby, a 13 zostało poważnie rannych.
O skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przeciw Litwinowi poinformował PAP w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp., Dariusz Domarecki.
Do wypadku doszło w połowie września ub. roku na drodze krajowej nr 2 w pobliżu przejścia granicznego z Niemcami w Świecku (Lubuskie). Polski autokar, z którym zderzył się tir-laweta kierowany przez Litwina wiózł 45. podróżnych na wycieczkę do Paryża. Wyruszył z Biłgoraja, a kolejnych pasażerów zabierał w Warszawie, Łodzi i Poznaniu. W wypadku zginęła jedna z pasażerek i jeden z kierowców autobusu.
Prokuratura zarzuciła Egidijusowi R., że kierując zestawem ciężarowym przewożącym samochody, jadąc ze Świecka w kierunku Poznania, podjął manewr wyprzedzania bez upewnienia się czy nic nie jedzie z przeciwka.
"W trakcie wyprzedzania oskarżony przekroczył oś jezdni doprowadzając do zderzenia bocznego z jadącym z przeciwka polskim autokarem. Na skutek uderzenia autokar zjechał na lewe pobocze spadając na lewy bok ze skarpy. W chwili wypadku oskarżony był trzeźwy" - powiedział PAP rzecznik.
Oskarżony Litwin przyznał się do winy. Początkowo mężczyzna przebywał w areszcie, potem sąd zamienił ten środek zapobiegawczy na poręcznie majątkowe, tak więc przed sadem będzie odpowiadał z wolnej stopy. (PAP)
mmd/ pz/