Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubuskie: Odpowie przed sądem za wykorzystywanie seksualne małoletnich

0
Podziel się:

12 lat więzienia grozi mężczyźnie, który przez 10 lat w jednej z
wsi gminy Stare Kurowo (Lubuskie) wykorzystywał seksualnie pięcioro małoletnich dzieci swojego
brata - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Dariusz Domarecki.

12 lat więzienia grozi mężczyźnie, który przez 10 lat w jednej z wsi gminy Stare Kurowo (Lubuskie) wykorzystywał seksualnie pięcioro małoletnich dzieci swojego brata - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Dariusz Domarecki.

Na ławie oskarżonych, pod groźbą tej samej kary, zasiądą również rodzice dzieci, którzy mieli biernie przyglądać się ich dramatowi.

Śledztwo w tej sprawie zakończył Prokurator Rejonowy w Strzelcach Krajeńskich, który skierował akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. "Ofiarami wujka były trzy dziewczynki i dwóch chłopców. Mężczyzna, wykorzystując trudną sytuację materialną rodziny, w zamian za pieniądze w kwotach od 10 do 100 zł lub karty telefoniczne, zaspokajał swój popęd seksualny, nakazując dzieciom dotykać intymnych części swego ciała, a także sam dotykał ich narządów płciowych" - powiedział PAP rzecznik.

Biegli ustalili, że oskarżony wykorzystywał fakt, iż pokrzywdzone dzieci są upośledzone umysłowo. Z ustaleń śledztwa wynika, że miał też używać wobec nich przemocy i wielokrotnie doprowadzał je do odbycia stosunków płciowych.

Śledczy ustalili, że do patologicznych zachowań oskarżonego dochodziło najczęściej pod nieobecność rodziców pokrzywdzonych dzieci, w pokoju zajmowanym przez mężczyznę. Uzyskane pieniądze dzieci zatrzymywały lub przekazywały rodzicom, informując o źródle ich pochodzenia i okolicznościach, w których je otrzymały.

"Rodzice dzieci, wiedząc o skłonnościach mężczyzny, nie reagowali na jego zachowanie, nadal pozostawiali je pod jego opieką, ułatwiając mu tym samym dokonywanie kolejnych przestępstw o tym charakterze" - powiedział Domarecki.

Wujek i częściowo matka dzieci przyznali się do zachowań, opisanych w zarzutach. Ojciec dzieci nie przyznał się do winy, lecz potwierdził, że dzieci mówiły mu o takim zachowaniu brata.

Główny oskarżony został tymczasowo aresztowany. Rodzice zostali oddani pod dozór policji, połączony z zakazem kontaktowania się z dziećmi.

Prokurator rozpoczął również postępowanie przed sądem rodzinnym, którego skutkiem jest decyzja o ograniczeniu oskarżonym rodzicom przysługującej im władzy nad dziećmi. (PAP)

mmd/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)