Do dwóch lat więzienia grozi mężczyźnie, który, podczas zaznajamiania się z materiałami śledztwa, połknął dokumenty, mogące stanowić obciążające go dowody rzeczowe - poinformował we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Kazimierz Rubaszewski.
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 26-letniemu mieszkańcowi Zielonej Góry, któremu zarzucono bezprawne rozporządzenie cudzymi dokumentami.
Do przestępstwa doszło 30 sierpnia bieżącego roku w Komendzie Miejskiej Policji w Zielonej Górze, dokąd sprawca został dowieziony, celem zapoznania się z aktami sprawy. Od maja przebywał bowiem w areszcie śledczym, w związku z oszustwami bankowymi, o które jest podejrzany.
Podczas końcowego zapoznawania się z materiałem dowodowym śledztwa, mężczyzna wyrwał z akt niektóre ze stron. "Zaczął je drzeć i połykać. Były to prawdopodobnie zaświadczenia o zatrudnieniu i inne dokumenty potrzebne to uzyskania kredytu, który miał wcześniej wyłudzić. W wyniku tego zachowania niektóre z dokumentów zostały zniszczone" - powiedział Rubaszewski.
Biegli lekarze orzekli, że w chwili dokonywania przestępstwa mężczyzna był świadomy tego co robi. Obecnie oskarżony przebywa w areszcie. (PAP)
mmd/ kob/ fal/ rod/